cytaty z książek autora "Richard Mason"
Zapomnieliśmy, że burzenie wymaga odbudowy, że ludzkie serca są kruche i że dotknięcie ich czymkolwiek prócz miłości odpłaca się złem...
Wszyscy pływają posłusznie, unoszeni przez prąd. Pływają potulnie i bez wysiłku w swoim morzu. Nie muszą wybierać kierunku ani zastanawiać się, dokąd płyną. Chciałabym wiedzieć ilu z nich zastanawia się, dokąd poniesie ich prąd, ilu z nich próbuje popłynąć o własnych siłach. Ludzie poruszają się ławicami jak ryby. Tak jest najbezpieczniej.
Człowiek musi ponieść karę za popełnioną zbrodnię. Dręczyłem się więc, ze los mnie oszczędza. Każde miłe słowo czy dobre zdarzenie wywoływało wyrzuty sumienia. Separacja z Ellą nie wydawała mi się wystarczającą karą. Pozbawiony możliwości oczyszczenia poprzez spowiedź, nie zganiony, cały czas koncentrowałem się na swojej winie. Jak ranne zwierzę na ślepo szukające ucieczki, początkowo sam sobie narzucałem najróżniejsze ograniczenia - nie jadłem ulubionych potraw, nie grałem ukochanych utworów, nie brałem do rak skrzypiec, kiedy najbardziej miałem na to ochotę. ciągle jednak czułem, ze to nie wystarcza, że zawsze będzie za mało.
- Jakiego uroku? - zdobywam się na odwagę.
- Uroku bezsennych godzin.
Przyszłość rzadko jest taka, jak ją sobie wyobrażamy, a teraźniejszość przemija, zanim się obejrzymy. Przeszłość natomiast przypomina Atlantydę - jest zatopioną wyspą, na którą nie ma powrotu.
Łatwiej jest utrzymać zaufanie zwierząt niż ludzi- nie wiążą się z tym żadne obciążenia ani pokusy...
Nie zapominaj,że psychiatrzy nie biorą pieniędzy za to,że jest się normalnym.
Zrządzenia losu mają większy wpływ na nasze życie, niżbyśmy chcieli to przyznac.
Będzie mi ciebie bardzo brakować, kiedy wyjedziesz, ale w przypadku uczucia tak silnego jak nasze czas nie odgrywa roli...
Nie poznałem jeszcze korzyści, jakie wynikają z postępowania w pełnej zgodności, najlepiej nieświadomie, z obowiązującym wzorem zachowań, anie nie nauczyłem się wykorzystywać możliwości, jakie niesie za sobą poddanie się systemowi społecznemu zaprojektowanemu tak, by trzymać ludzi w szachu, a uczucia na wodzy i żyć bez zakłóceń, dzięki hipokryzji.
Mój ojciec zwykł mawiać, że szczęście przychodzi do tych, którzy na nie nie zasłużyli. (...) Fortuna wraz ze swoją wagą bywa zmienna (...) Fortuna robi co chce i od jej kaprysu zależy wynoszenie na piedestał, i strącenie w dół, nobilitacja i degradacja, chronienie i prześladowanie swych ofiar. (...) Jej szczodrość przynosi nieszczęście i wieczną samotność, bo jak powiadają łatwiej wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu człowiekowi wejść do Królestwa Niebieskiego.
- Co słychać? - zapytałem - Mniej więcej to samo. Nic się nie zmieniło. Inna sukienka, świeży makijaż, nowe buty. Niestety problemy rozwiązuje się znacznie trudniej niż kwestię wyboru garderoby czy szminki...
Dużo prawdy jest w twierdzeniu, że ci, którzy wiele dają, spodziewają się wiele otrzymać, a ci, którzy wiele biorą, boją się, że i im wiele zostanie odebrane...
Pieniądze powinny dawać wolność, a wykształcenie swobodę. A jednak tak nie jest. Jesteśmy przykuci łańcuchem przywilejów do świata naszych pradziadów, w podobny sposób, jak inne ryby uwięzione w swoich ławicach.
Kłamstwa są jak stalowe pręty klatki-gdy otoczysz się nimi,jesteś zgubiony.
Uważałem, że nie potrafię żyć bez tej miłości, że nie ma takiej rzeczy, której nie byłbym gotów dla niej złożyć w ofierze. Oczywiście nie miałem racji. Żadna miłość nie jest tego warta. Nie wolno rezygnować z własnego ja dla drugiej osoby...
Jakże całkowicie sprzeczne zasady może, bez najmniejszych zahamowań, wyznawać ten sam człowiek.
Niestety, problemy rozwiązuje się znacznie trudniej niż kwestię wyboru garderoby czy szminki.
- Siedziałaś tu całą noc? - pytam.
- Tak - odpowiada i kiwa głową, zaciskając nieco blade usta. - ja i ta ławka jesteśmy starymi przyjaciółkami. podejrzewam, że ona zna wszystkie moje sekrety.
- Czy dała ci jakąś dobrą radę?
- Cóż, na tym właśnie polega wyższość ławek nad ludźmi. Nie dają rad, nie współczują. Po prostu stoją sobie, słuchają i poprzez swój bezruch uprzytamniają, że w życiu nie ma nic takiego, co mogłoby przewrócić świat do góry nogami. Uważam, że ławki chronią nas przed popadaniem w egzaltację.
Myślę, że atmosfera rodzinnego domu i wychowanie tłumaczą w pewnym stopniu moje dorosłe życie i to, że stałem się tym, kim jestem.
Dziwne, że zdawałoby się zupełnie nieistotne szczegóły, jak tamten wybór skarpetek, potrafią dać początek wydarzeniom, które wprawione w ruch, staną się siłą napędową życia.