cytaty z książki "The Silkworm"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
My się nie kochamy. Kochamy wyobrażenie, jakie mamy o sobie nawzajem. Bardzo niewielu ludzi to rozumie albo jest w stanie się nad tym zastanowić. Ślepo wierzą w swoją moc tworzenia. W ostatecznym rozrachunku wszelka miłość jest miłością własną.
Potrzebujemy czytelników (...). Więcej czytelników. Mniej pisarzy.
Właśnie nastawał listopadowy ranek, szary i niemrawy, pełen ociągających się cieni.
Każde narodziny, jeśli trzeźwo na nie spojrzeć, były jedynie ślepym trafem. Gdy setki milionów plemników płynęły na oślep przez ciemność, szanse, że człowiek nie stanie się sobą gwałtownie rosły.
Więc w dom mój się wślizgnąłeś,serce mi spaliłeś,
Nieszczęsnemu wydarłeś wszystko, co mu miłe?
Tak, wydarłeś, o biada!Nieczuły, bez serca
Truciciel szczęścia, naszej przyjaźni morderca!
Wreszcie się na to zgodziła: na zdradę oznaczającą pogrzebanie jej wszystkich nadziei.
Kobiety poświęcały mnóstwo czasu, żeby pięknie wyglądać, ale nie należało w ich obecności przyznawać, że uroda ma znaczenie.
Jedynym lekarstwem było jakieś zajęcie: ze wszystkich narkotyków zawsze najbardziej lubił działanie.
Według Strike'a najbezpieczniejszym sposobem uniknięcia wycieku poufnych informacji było niedzielenie się nimi.
[cytat z Katullusa]:
(...) Trudno jest tak od razu starą miłość zdusić,
Trudno - lecz w jakiś sposób uczynić to musisz (...).
- (...) Nie płacz, do cholery, ta rodzinka już i tak się na nas gapi.
- Guzik mnie to obchodzi - powiedziała Robin w garść papierowych serwetek i Strike się roześmiał.
- Jeśli chcesz - zwrócił się do czubka jej rudozłotej głowy - będziesz mogła pójść na kurs detektywistyczny, kiedy uzbieram pieniądze. Ale jeśli zostaniesz moją partnerką, czasami będę cię prosił o robienie czegoś, co może się Matthew nie spodobać. Tylko tyle chciałem powiedzieć. Ten problem będziesz musiała rozwiązać sama.
- Rozwiążę go - zapewniła Robin, tłumiąc przemożoną chęć wybuchnięcia płaczem. - Właśnie tego chcę. Dlatego zostałam.
- No to rozchmurz się, kurwa, i jedz burgera.
Metro już się zapełniało. Poniedziałkowoporanne twarze: zapadnięte, mizerne, napięte, zrezygnowane.
Ale martwy człowiek to martwy człowiek, bez względu na to, czy zadźga go przewrażliwiona cipa, czy zawodowiec.
(...) ludzie się zabijają, kiedy myślą, że odebrano im cały sens życia. Nawet to, że inni uważają ich cierpienie za śmieszne, nie jest w stanie ich zniechęcić.
Czy istnieli ludzie widzący swoich partnerów takimi, jacy byli naprawdę?
Jeśli chcesz przyjaźni na całe życie i bezinteresownego koleżeństwa, zaciągnij się do wojska i naucz zabijać. Jeśli chcesz życia wypełnionego chwilowymi sojuszami z kolegami po fachu, którzy będą się upajali każdą twoją porażką, pisz powieści.
Szczerze mówiąc, ktoś, kto zamierza się zabić z powodu niepochlebnej recenzji, w ogóle nie powinien pisać powieści.
Powtarzała mu to bez końca po kłótniach, które zabiłyby ich oboje, gdyby emocjonalne rany mogły krwawić (...).
Jakim trzeba być człowiekiem, żeby nie przyjechać na pogrzeb?
Kiedy odnosi się sukcesy, ludzie stają się zawistni, prawda?
[cytat z Thomasa Dekkera, The Noble Spanish Soldier]:
Niebezpieczeństwa jak gwiazdy - najjaśniej świecą w ciemności.
Nie mam pojęcia, jak może wytrzymać z mężczyzną, który pragnie być z kimś innym.
Nie potrafiła zrozumieć, czym jest powołanie. Niektórzy ludzie tego nie potrafią. Dla nich praca to w najlepszym razie wyznacznik statusu i wypłata, sama w sobie nie ma wartości.
Nieudolność (...) nie jest w świetle prawa żadnym pieprzonym usprawiedliwieniem!
Nie da się skomponować morderstwa jak powieści. W prawdziwym życiu zawsze są jakieś luźne wątki.