Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Uczciwość wobec siebie to najważniejszy warunek znalezienia prawdziwego szczęścia.

Życie jest najlepszym nauczycielem pokory.

Nagle poczułam, że spadam, koziołkuję pod planetami, staczam się pod gwiazdy.

Zatraciłam się w niebycie, moja świadomość odpływała. Niewidzialne, wzburzone fale niemal dotarły do naszych stóp. Prawie nas zatopiły, mnie zatopiły, ale przecież i tak już zapadłam się w głębinę.

Nie mogłam się nadziwić, że mężczyzna jest w stanie ofiarować kobiecie tyle czułości. Otoczyłam go ramionami i wtuliłam się w jego pierś, by wdychać jego zapach i chłonąć spokój, o którym marzyłam przez całe życie.

Życzyłam sobie, żeby otworzył się przede mną. Żeby dał nam tak potrzebną szansę, gdyż bez niej nasz związek nie mógł przetrwać.

Dałam się porwać, zniewolić odurzającemu połączeniu niebezpieczeństwa i namiętności. Krzyknęłam, gdy eksplodował orgazm. Oślepiająca rozkosz była zbyt silna, żebym zdołała zachować trzeźwość umysłu. Wtedy poczułam, że wbił się gwałtownie we mnie, zesztywniał i znieruchomiał.
Ta chwila porwała nas oboje.
Porwaliśmy się nawzajem.

Uświadomiłam sobie, że nie jestem już tą naiwną dziewczyną, która rozpoczęła tu swą podróż. Świat rozkoszy zawsze czekał na mnie po drugiej stronie.

Przeszył mnie tak intensywny orgazm, że powietrze opuściło moje płuca, a ja poczułam się roztrzaskana na milion okruchów nicości.

Moje myśli odpłynęły i dotarły do Chrysalis oraz mrocznych cudów za jego murami. Do obietnicy wolności, którą wkrótce miałam odkryć.

Skrzywdzony mężczyzna ma w sobie coś pięknego, nie sądzisz? Może chodzi o niewypowiedzianą obietnicę, że dzięki temu stanie się kimś więcej niż dotąd.

Kontrolujemy, sprawiając ból, który rodzi przyjemność. Potrafimy utrzymać równowagę między przyjemnością a bólem. Uśmierzamy ból bólem.

Nigdy wcześniej nie doświadczyłam takiego natłoku uczuć i zaczęłam się zastanawiać, czy nie jest już dla mnie za późno.

Jeśli szukasz tutaj miłości, znajdziesz ją, ale to nie będzie miłość romantyczna. Nie będzie to też miłość z gatunku "na dobre i na złe" ani również miłość ślepa i bezkrytyczna.

Życie jest podróżą, a ty wyruszasz w nią że skrzypiącym kołem.