cytaty z książki "The Diviners"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Bardzo długo to trwało - stwierdził Will (...)
- Poszłam po Biblię do Jerozolimy. Wiedziałam, że będziesz wolał oryginał - warknęła Evie.
Ludzie sądzą, że to granice tworzą narody. Bzdura, tworzą je słowa. Wierzenia, deklaracje, konstytucje… słowa. Opowieści. Mity. Kłamstwa. Obietnice. Historia.
- W tej twojej szkole nie nauczyli cię, jak prowadzić badania?
- Nie. Ale za to mogę wyrecytować "Hymn bojowy Republiki", robiąc martini.
- Płaczę nad przyszłością.
- I tu właśnie jest miejsce dla martini.
Granica między wiarą a fanatyzmem jest płynna(...). Kiedy wiara staje się usprawiedliwieniem? Kiedy prawość staje się przyczyną, a krucjata zbrodnią?
Często potwory, które tworzymy w wyobraźni, nie są aż tak przerażające, jak potworne czyny, jakich dopuszczają się zwyczajne istoty ludzkie w imię takiej czy innej sprawy.
Są prawdy na tym świecie, których ludzie tak naprawdę nie chcą znać.
Życie do ciebie nie przyjdzie. Sam musisz je sobie wziąć. Bo nikt ci go nie poda na tacy. Rozumiesz?
(...) smutek, jak blizna, z czasem blakł, ale nigdy nie znikał do końca.
Opowieści o duchach. Niesamowite historie wymyślone przez ludzi, którzy bali się życia.
Ludzie, zdaje się, wierzą, że nienawiść to najbardziej niebezpieczne uczucie. Ale miłość jest równie niebezpieczna
Paskudny John, Paskudny John, w fartuchu pracę ma. Poderżnie gardło i kości weźmie, sprzeda za grosze dwa...
Właśnie tworzę kolekcję rękawiczek na prawą dłoń. Posiadanie kompletu jest takie burżuazyjne.
- Wujaszku, jeśli wierzysz w duchy i chocliki...
- Nie wierzę w chochliki...
- Chochlikowate - powiedziała Evie, przewracając oczami. - To dlaczego masz taki problem, żeby uwierzyć w Boga?
- A jaki Bóg pozwoliłby, żeby powstał taki świat?
Ludzie uwierzą we wszystko, o ile będzie to oznaczało, że mogą żyć dalej i nie muszą się zbytnio zastanawiać.
Kiedy świat porusza się naprzód zbyt szybko dla niektórych, próbują nas zatrzymać swoim strachem
- Jak się wymyśla religię? - spytała Evie.
Will spojrzał ponad okularami.
- Mówisz: "Bóg powiedział mi co następuje" i czekasz, aż ludzie zaczną się zapisywać.
Życie to gra hazardowa dla odważnych. Musisz być gotów zaryzykować w imię nagrody.
- Po co jest moc, jeśli się z niej nie korzysta?
- Podziwiam twoją odwagę, ale zaczynam wątpić w zdrowe zmysły.
Tak przecież działał świat, czyż nie? Człowiek miał na coś nadzieję, a życie znienacka dawało mu w twarz.
- Nie żartuj. To nie ma nic wpólnego ze mną. Ten chłopak pragnie tylko tego, czego nie może mieć.
(...)
- To tak jak my wszyscy, czyż nie?
Czy nie tak jest na świecie? Szczęście zmienia się w pecha. Pech w szczęście . To jak gra w kości między tym światem, a zaświatami, a my jesteśmy kośćmi, którymi rzucają.
Życie to gra hazardowa dla odważnych (...). Musisz być gotów zaryzykować w imię nagrody.
Czy nie jest tak na świecie? Szczęście zmienia się w pecha. Pech w szczęście. To jak gra hazardowa w kości między tym światem a zaświatami, a my jesteśmy kośćmi którymi rzucają.
Jesteśmy Wróżbiarzami. Byliśmy i będziemy. To moc, która pochodzi z wielkiej energii tej ziemi i jej mieszkańców, krainy dzielonej przez krótki czas, w miarę potrzeby. Widzimy umarłych. Rozmawiamy z niespokojnymi duchami. Wędrujemy w snach. Odczytujemy znaczenie każdego trzymanego przedmiotu. Przyszłość rozwija się przed nami jak mapa nawigatora, pokazująca nam morza, na które dopiero mamy się udać. Nie może być niebezpieczeństwa kosztem wolności. Serce unii nie przetrwa. Niebiosa płoną dziwnym ogniem. Otwierają się odwieczne wrota. Mężczyzna w cylindrze znów przyjdzie z burzą... Oko nie widzi. Wróżbiarze muszą powstać albo wszyscy upadną.
Chciała uciekać. Ale dokąd? Jakie miejsce znajdowało się poza zasięgiem zła?