Najnowsze artykuły
- ArtykułyDlaczego warto przeczytać książkę „Dżin” Marcina Mortki? Oto 5 powodów!LubimyCzytać4
- ArtykułyPosłuchaj, to do ciebie! „Plac Senacki 6PM” Vincenta V. Severskiego po raz pierwszy jako słuchowiskoBartek Czartoryski3
- ArtykułyJesienne Targi Książki w Warszawie już w ten weekendLubimyCzytać3
- ArtykułyCzas na zmiany: książki o klimacie i przyszłości ZiemiAnna Sierant22
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Alan Sepinwall
2
7,5/10
Pisze książki: film, kino, telewizja
Najpopularniejsza książka
TV (the Book): Two Experts Pick the Greatest American Shows of All Time
8,0 z 1 ocen
4 czytelników 1 opinia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
4 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
TV (the Book): Two Experts Pick the Greatest American Shows of All Time
Matt Zoller Seitz, Alan Sepinwall
8,0 z 1 ocen
4 czytelników 1 opinia
2016
The Revolution Was Televised: The Cops, Crooks, Slingers and Slayers Who Changed TV Drama Forever
Alan Sepinwall
7,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
TV (the Book): Two Experts Pick the Greatest American Shows of All Time Matt Zoller Seitz
8,0
W sieci możecie znaleźć masę różnego rodzaju rankingów i zestawień, ustalonych na podstawie głosowania czytelników, bądź debat krytyków z różnych magazynów i portali filmowych. Zaręczam, że w żadnym z nich nie natraficie na tak nieoczywistą i jednocześnie solidnie uzasadnioną listę stu najlepszych (amerykańskich!) seriali wszech czasów, jaką przedstawiają w swojej książce Alan Sepinwall i Matt Zoller Seitz.
Seitz i Sepinwall to para dobrych przyjaciół i krytyków współpracujących ze sobą od ponad dwudziestu lat, lecz - co najistotniejsze - to dwóch facetów zakochanych w po uszy w dobrej telewizji. Z ich esejów - tak, każdemu z seriali, które znalazły się na ich liście towarzyszy oddzielny felieton a jego obszerność i szczegółowość wiąże się zazwyczaj z miejscem, jakie zaskarbił sobie na tej liście (choć nie jest to regułą) - bije ogromna pasja i miłość do serii telewizyjnych.
Każdy z omówionych seriali znają na wylot, gotowi są wymienić wszystkie ich zalety - nie pomijając oczywistych i rażących wad - najciekawsze cytaty, szczytowe momenty, najlepsze sezony i najbardziej wybitne odcinki. I gdyby tego było mało, dzielą się swoimi wrażeniami i wiedzą w sposób rzadko - żeby nie powiedzieć "dziś już w ogóle" - niespotykany w przypadku większości krytyków telewizyjnych: z ogromnym luzem w stylu, poczuciem humoru, ale też ze szczyptą patosu, jeśli omawiana seria w tym celowała.
Lista, jak wspomniałem na początku, nieoczywista. Seitz i Sepinwall niemal w ogóle nie poddają się nostalgii ("Friends" i "Star Trek" w okolicach pięćdziesiątego miejsca na liście) i trendom (nieobecność "The Walking Dead", czy "Game of Thrones"),ale skupiają się na faktycznej - ponadczasowej - wartości estetycznej i narracyjnej dzieła, wpływie na rozwój telewizji, przełomowości w sposobie pokazywania (również od strony technicznej i formalnej) i mówieniu o rzeczach, o których nikt wcześniej nie podjął się mówić i ukazać w tym medium, oraz - po prostu - na tym, jakich emocji dostarczał dany serial w całości i w swoich szczytowych momentach.
Czy minusem jest to, że omawiane są tylko seriale amerykańskie? Myślę, że nie ma się co oszukiwać - to telewizja amerykańska od dekad definiuje kierunek rozwoju medium (na dobre i na złe) i właśnie seriale amerykańskie przełamywały bariery i schematy, wyznaczając nowe trendy. Owszem, ucieszyłbym się gdyby uwzględniono również serie spoza Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza brytyjskie, ale myślę, że wybór seriali, który tu zaprezentowano można uznać za kanoniczną kompilację seriali, jakie warto (trzeba!) zobaczyć, nim opuści się ten padół.
Seitz i Sepinwall mają ogromną moc przekonywania i wskazywania perełek, o których nigdy się nie słyszało, a których szuka się na Amazonie i eBayu zaraz po skończeniu czytania dotyczącego ich eseju (u mnie są to przede wszystkim "China Beach" i "My So-Called Life"). Więc jeśli macie już dość powtarzających się i bliźniaczo do siebie podobnych list i szukacie nowych, interesujących serialowych pozycji, czy też "ukrytych pereł" telewizji, to z pewnością jest książka, po którą winniście sięgnąć w pierwszej kolejności. Gorąco polecam!