Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać193
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Georges Flipo
2
5,5/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Urodzony w Marcq-en-Baroeul w północnej Francji, mieszka w tej miejscowości do dwudziestego roku życia. Następnie przenosi się do Paryża, gdzie kończy studia menedżerskie w Essec, Wyższej Szkole Handlowej, i podejmuje pracę w reklamie. Nadal utrzymuje więzi z rodzinnymi stronami i często tam bywa.
W 2002 roku zaczyna próbować swoich sił w pisarstwie i tworzyć nowele. Bierze udział w licznych konkursach literackich i jest laureatem wielu nagród. Kontynuuje działalność pisarską w radiu (Radio France, Radio Bleu). W audycji „Les petits polars” („Kryminałki”) zostanie w ten sposób nadanych około siedemdziesięciu jego tekstów. W 2007 roku ukazuje się jego pierwsza powieść, za którą otrzymuje Grand Prix de l’Humour Noir. Każda z jego książek (wydał do tej pory trzy zbiory nowel i pięć powieści) cieszy się przychylną opinią krytyków, którzy podkreślają różnorodność jego inspiracji, płynność stylu, przenikliwość spojrzenia, a także kąśliwe poczucie humoru.
W 2002 roku zaczyna próbować swoich sił w pisarstwie i tworzyć nowele. Bierze udział w licznych konkursach literackich i jest laureatem wielu nagród. Kontynuuje działalność pisarską w radiu (Radio France, Radio Bleu). W audycji „Les petits polars” („Kryminałki”) zostanie w ten sposób nadanych około siedemdziesięciu jego tekstów. W 2007 roku ukazuje się jego pierwsza powieść, za którą otrzymuje Grand Prix de l’Humour Noir. Każda z jego książek (wydał do tej pory trzy zbiory nowel i pięć powieści) cieszy się przychylną opinią krytyków, którzy podkreślają różnorodność jego inspiracji, płynność stylu, przenikliwość spojrzenia, a także kąśliwe poczucie humoru.
5,5/10średnia ocena książek autora
121 przeczytało książki autora
119 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Pani komisarz nie czuje się w klubie jak w raju
Georges Flipo
5,4 z 28 ocen
64 czytelników 5 opinii
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Pani komisarz nie czuje się w klubie jak w raju Georges Flipo
5,4
Nie czytałam, co prawda pierwszej części książki autorstwa Pana Georges Flipo o pracy Komisarz Viviane Lancier z III Wydziału Kryminalnego Policji, ale można wiele wywnioskować, kiedy zapoznaje się z początkowymi wątkami umieszczonymi w tej kryminalnej niezwykle zaprezentowanej powieści.
Komisarz Viviane Lancier jako główna bohaterka kryminału autorstwa Pana Georges Flipo pt. ''Pani komisarz nie czuje się w klubie jak w raju'' skrywa w sobie bardzo dużo wad i zalet. W sprawach zawodowych jest na ogół zasadnicza, pracowita, spostrzegawcza, dokładna. Bawiły mnie jedynie w trakcie czytania te momenty jej zachowania, kiedy robiła zakupy. Odnosiłam wrażenie, że nie lubi ich wykonywać, gdyż często podczas nich jest zamyślona.
Nie ukrywam, że kiedy zapoznawałam, się z całościową treścią tego kryminału to zastanawiałam, się czemu Pani komisarz, zamiast myśleć, pod względem miłosnym to zbyt często fantazjowała, nadając przy tym zbyt dużą liczbę cech charakteru pracujących z nią podwładnymi.
Zwróciłam uwagę na tutaj na charakter podejścia pracy pani komisarz, która nie była zadowolona od samego początku, że musi wyjechać i działać w nowej sprawie zabójstwa jako incognito.
Trudno było mi tak naprawdę rozszyfrować jej nietypowe zachowania, gdyż ona sama była dla mnie największą zagadką oraz charakter pracy, z którym musiała się na ten czas zmagać.
Być może autor chciał tutaj jej osobę przedstawić, że jako kobieta nie jest łatwo, gdyż kręcą się wokół niej koledzy z pracy, którzy mogą jej zazdrościć lub życzyć źle.
Najbardziej podobał mi się porucznik Willy, który bardzo się stara być pracowity i pomysłowy. Nie poddaje się i wciąż szuka nowych rozwiązań zagadki, a przy okazji stara się stworzyć w trakcie wykonywanej pracy odpowiednią atmosferę.
Poznajemy tu mocne i słabe charaktery bohaterów, ale nie ukrywam, że nie brakuje tu opisanych sytuacji bardzo zabawnych, które dla co poniektórych zachowania bohaterów drugoplanowych są dla mnie nieco niezrozumiałe.
Przyznam, że wyjątkowo autor utrudniał, kim kto ukrywa się pod maską prawdziwego mordercy, a to daje wiele do myślenia, gdy zapoznajemy się z główną jej treścią tematyczną.
Oficynie Literackiej Noir sur Blanc dziękuję za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarza książki autorstwa Pana Georges Flipo pt. ''Pani komisarz nie czuje się w klubie jak w raju''.
Polecam przeczytać ten kryminał.
Pani komisarz nie znosi poezji Georges Flipo
5,7
Viviane Lancier, komisarz III Wydziału Kryminalnego Policji w Paryżu ma ostatnio zdecydowanie pod górkę. W dodatku wszystko ją wkurza. A może właśnie dlatego? Nie tak dawno zerwała z Ludoviciem, sędziom Ludoviciem. Powoli zbliża się do czterdziestki a na horyzoncie nie widać żadnego sensownego mężczyzny. W dodatku nadprogramowe kilogramy dają o sobie znać w postaci niemożności zmieszczenia się w cokolwiek, w czym nie wyglądałaby okropnie. Trzeba by zastosować dietę, ale cóż począć z batonikiem w służbowej szufladzie? Trzeba go zjeść. W dodatku jest jedyną kobietą w swoim wydziale i to przełożoną. Nic w sumie w tym dziwnego. Do tej pory żadna kobieta nie wytrzymała w jej towarzystwie zbyt długo. Żeby tego było mało przytrafił się pani komisarz Lancier asystent, niejaki Augustin Monot, całkiem przystojny i apetyczny, lecz zupełny żółtodziób i humanistyczna dusza, znawca literatury w dodatku. Oj, dużo tego w dodatku, oj dużo.
Za sprawą Monota właśnie spokojny dzień przyniósł pani komisarz konieczność zajęcia się zabójstwem kloszarda, Pascala Mesneux. Koszmar. Zabójstwo mogłoby jednak pozostać zwykłym przestępstwem, gdyby nie znaleziony przy bezdomnym list zawierający tajemniczy sonet, a właściwie jego kserokopię. Tego niestety też jest mało by pani komisarz zepsuć kolejne dni pracy. Rzeczony sonet zaczyna wkrótce zbierać śmiertelne żniwo. Ktokolwiek się z nim zetknie, musi martwić się o swe życie. A pani komisarz walczyć musi z bandą znawców literatury, grafologów, wróżbitów i zmanierowanych dzieciaków. Uff. Pozostają też inni przestępcy, którzy z rozkoszą pozbawią panią komisarz życia. I jak tu się nie wkurzać?
"Pani komisarz nie znosi poezji" Georges'a Flipo to opowiedziana w lekki, nasycony humorem sposób, historia kryminalna ze sporą dawką nieboszczyków w tle. To kobiecy kryminał, napisany przez mężczyznę a skierowany w zasadzie do wszystkich.
Zagadka kryminalna stanowi tu doskonałe tło dla rozlicznych perypetii bardzo marudnej, nadąsanej i mocno rozdrażnionej pani komisarz Viviane Lancier. To ona i jej humorzasty charakter wiodą w powieści prym, skazując pozostałych bohaterów książki na bycie ofiarami jej chwiejnych nastrojów. I nie tyle zagadka kryminalna jest tu najbardziej pasjonująca, co obraz głównej bohaterki powieści Georges'a Flipo właśnie.
Przyznać muszę, że sporo czasu zajęło mi przekonanie się do powieści i postaci głównej bohaterki. Ostatecznie jednak powieść dość mocno mnie wciągnęła, dostarczyła sporą dawkę śmiechu i zaciekawiła do samego końca. Nieprzeciętny humor i spora dawka kryminalnego zaskoczenia sprawiły, że dobrze się podczas lektury bawiłam i z pewnością sięgnę po kolejną część serii o przygodach marudnej pani komisarz.