Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Luis Felipe Campuzano
1
6,3/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
44 przeczytało książki autora
16 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Muzyk Stalina Luis Felipe Campuzano
6,3
Książka swym stylem, obszarem zainteresowania nawiązuje troszkę do twórczości Dana Browna. Choć nie mam nic do zarzucenia tej książce, bo potrafiła zaciekawić w pewnych momentach, napisana jest dosyć prostym językiem, niezbyt skomplikowanym dzięki temu nie wymaga jakiegoś wielkiego skupienia, przez co nie męczy czytelnika...na pewno nie można powiedzieć, że jest przewidywalna, gdyż do pewnego momentu była w stanie zbudować odpowiednią tajemniczość...i choć te wszystkie zalety świadczą o dobrej jakości słowa jakie znalazłem w tej książce, to mimo wszystko mam mały nie dosyt, gdyż trochę jej brakuje do atmosfery książek jak już wcześnie dla przykładu wspomniałem Dana Browna...gdzie wiodącą postacią jest Robert Langdon (specjalista od symboli)...
Zwrócę też uwagę na system dialogów...są one dla mnie troszkę przerysowane...ludzie nie odzywają się w codziennym życiu w taki sposób jak w książce...w dialogach można znaleźć domieszkę takiego szlachetnego dialogu...było to takie w pewnym stopniu karykaturalne...nie wiem być może to kwestia odmiennej mentalności...może w Hiszpanii tak właśnie ludzie rozmawiają...nie wiem, ale skoro zwróciło to moją uwagę, to znaczy, że musi coś w tym być...nie chce generalizować...zresztą każdy czytelnik nie oceni to według siebie...ja napisałem tylko swoje zdanie...!!!
W książce był także wątek polski...to było fajne, miłe...lecz to wrażenie zburzyło się troszkę pod koniec książki, gdzie odniosłem takie spostrzeżenie, że w Europie uważają nas za dziwny naród...takie właśnie podało sformułowanie "dziwny"...nie wiem ile w tym jest rzeczywistości, ile fikcji...ale takie rzeczy trochę dotykają i rodzą małą irytację, złość...coś na pewno negatywnego..ale cóż...ile ludzi, tyle opinii...ile naród, tyle odmiennych zdań...!
Muzyk Stalina Luis Felipe Campuzano
6,3
Jest to jedna z tych wielu książek, których treścią jest próba rozwikłania tajemnic z odległej przeszłości przez współczesnych poszukiwaczy przygód. W tym przypadku jest to młody prawnik pochodzący z arystokratycznej rodziny Luis Alcudia i jego współpracownik Gonzalo Barcelo. Obaj prowadzą biuro doradztwa podatkowego. Luis, jak przystało na młodego hiszpańskiego markiza, jest zaangażowany w charytatywną działalność Bractwa Świętego Miłosierdzia, pomagając jego wiekowym podopiecznym. Jednym z nich jest muzyk, który przekazuje Luisowi pewne informacje w sposób dosyć zagadkowy, mające pozornie niezbyt logiczne powiązanie.
Jest to pierwsza powieść tego autora i zapewne dużo jej brakuje do arcydzieła, ale czyta się ją całkiem dobrze i z zainteresowaniem. Atutem dla polskiego czytelnika jest polski wątek, ale tytuł jest moim zdaniem chybiony.