cytaty z książek autora "Christi Daugherty"
Nie wszystko jest tym, na co wygląda, a ludzie nie zawsze są tymi, za których się podają.
No cóż, kiedy twoje życie rozpada się na kawałki, czasem rozpadasz się razem z nim.”
Szczerość może być dobra. - Jej słowa unosiły się w ciemności. - Ale może też krzywdzić.
- Ponieważ najbliższa osoba może wyrządzić ci największą krzywdę.
Nie można mówić, że coś nie istnieje tylko dlatego, że się tego nie rozumie.
Życie to pasmo bólu i najlepiej by było, gdybyś się zaczęła do tego już przyzwyczajać, Allie. Ból nigdy nie znika. Gromadzi się. Jak śnieg.
Jedna sroczka smutek wróży
Dwie radości pełne dni
Trzy to dziewczę urodziwe
Cztery - chłopiec Ci się śni
Pięć da srebra cały dzbanek
Sześć przyniesie złota moc
Siedem tajemnicę kryje
w najstraszniejszą ciemną noc.
Miłość to: zależy mi na tobie. Ufam ci. Rozumiem cię. Chcę być przy tobie. A zakochanie... (...) A zakochanie to: zrezygnowałabym dla ciebie ze wszystkiego, nawet z siebie. Nie mogę bez ciebie żyć.
Jak możemy być szczęśliwi odwracając się plecami do tych, którzy nam ufają.
Najgorsze jest to, że kompletnie sobie nie uświadamiasz, jak bardzo masz to wypisane na twarzy. Zamierasz, kiedy tylko pojawia się w pobliżu, i nie odrywasz od niego wzroku. (…) Wiesz, co jest w tym wszystkim najsmutniejsze? Tylko ty nie widzisz tego, jak bardzo jesteś w nim zakochana.
Herbata to napój, który potrafi sobie poradzić z całym złem tego świata.
- Piłaś całą noc? - zapytała.
- Nie! Nie bądź śmieszna. Tylko przez marę ostatnich godzin... Właściwie to która jest? - Spojrzała na zegarek, rozlewając wódkę po dachu. - Ojej.
Tak bardzo próbujemy nikogo nie skrzywdzić, że krzywdzimy wszystkich.
-Nie możesz mnie nieść. Jestem za ciężka - zaprotestowała.
-Jesteś dziewczyną. Nie możesz być ciężka. Złap mnie za szyje.
- Po co? - szepnęła.
- Le coeur a ses raisons que la raison ne connait point - odpowiedział po francusku tak szybko, że tylko potrząsnęła głową.
-Nic nie rozumiem - przyznała zaskoczona. - Co to znaczy?
Kiedy spojrzała w jego oczy, zobaczyła w nich ogromną tęsknotę, będącą odpowiedzią na jej pytanie.
- To znaczy, że chcę z tobą być. Nie mogę przestać o tobie myśleć. - Walnął niezbyt mocno pięścią o kamienną kolumnę. - Próbowałem już wszystkiego, ale nie potrafię o tobie zapomnieć.
Miłość i nienawiść pod wieloma względami są do siebie bardzo podobne.
To twoja piechota. Ma najmniejsze możliwości poruszania i jest najsłabsza, ale ponieważ piony gotowe są poświęcić życie dla lepszych od siebie, bez nich nie wygrasz. (...) Król. Prawie zawsze jest słabszy, niż mogłoby się zdawać. Wszyscy go chronią, ale on właściwie nigdy nikomu nie pomaga, bo gdyby to zrobił, mógłby zginąć. (...) Królowa. Jest absolutnie podła. Ale jeśli chcesz wygrać, musisz z nią współpracować.
Nic nie wiesz. Naprawdę nic nie wiesz. To... głupie. Nikt ci nic nie powie. Nikt ci nic nie powie...
- Czyli wszystko chcesz zrobić sama, a ja jestem tylko przeszkodą,tak? - Zgromił ją wzrokiem odgarniając włosy z czoła - Wiesz co? Wciąż nie przestałaś uciekać.Tylko nie zdajesz sobie z tego nawet sprawy.
-A teraz - szepnął jej do ucha - idź do łóżka, albo sam cię tam zaciągnę.
- Ktoś ją podmienił - szepnęła Allie do Jo, patrząc na oddalające się plecy dziewczyny. - Weź ją napraw.
Ale wszystko, co można zbudować, można również zniszczyć.
Teraz ja się przebiorę - poinformował zupełnie spokojnie. - Ale nie musisz się odwracać. Jestem Francuzem, nie wiem, co to wstyd.
Konto bankowe to tylko konto bankowe. Ono nie świadczy o wartości człowieka.
Czasem trzeba pobyć z daleka od kogoś, aby się przekonać, że nie chce się z nim być.
-Wszystko jest ulotne - mruknął w jej włosy. - Nawet gwiazdy przemijają.
Po prostu… uważaj na siebie, Allie. Tutaj nie wszystko jest takie, jak się wydaje.