Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dorothea Cuppers
1
7,0/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
4 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mój dzień z babcią i dziadkiem Dorothea Cuppers
7,0
Jest to bardzo fajna książeczka ze sztywnymi tekturowymi stronami. Na każdej stronie znajdziemy mnóstwo otwieranych okienek :)
Jest to krótkie opowiadanie o jednym dniu małej Zuzi spędzonym z babcią i dziadkiem. W książce opisane są dokładne szczegóły, których uzupełnienie znajdziemy otwierając wszystkie klapki :)
Na początku możemy się zapoznać z pokojem Zuzi oraz jej młodszego braciszka Marusia. Możemy zajrzeć do szafek i otworzyć okno :)
Później przychodzi babcia, a my uczestniczymy w przygotowaniu do wyjścia Zuzi z babcią. Następnie zatrzymują się one na rynku, potem w parku i na placu zabaw. W drodze do domu wstępują jeszcze do gospodarstwa wiejskiego, aby kupić jabłka oraz jajka, a Zuzia może pojeździć na koniku.
W domu pomaga babci w upieczeniu babeczek... Podczas drogi od babci do domu, dziadek niesie Zuzie na barana, bo babcia nie ma już tyle siły...
Oczywiście podczas całego opowiadania zaglądać możemy w różne miejsca :)
Zobaczymy jak Zuzia robi babci zdjęcie, jak pan w gospodarstwie zrywa jabłka...Otwierając szafkę możemy zobaczyć co jest w środku, oraz kto stroi za drzwiami...
Jest to naprawdę bardzo fajna książeczka. Nikuś jeszcze nigdy nie spotkał się z takimi otwieranymi okienkami w książce więc tą jest zachwycony :) To dla niego zupełna nowość...
To taka miło odmiana od zwykłych opowiadań :)