Kolejna postać cudotwórczyni polskiego wzornictwa użytkowego. Czarodziejka od szmat, jak ją nazywało pokolenie młodych, głodnych i spragnionych fajnych ciuchów w czasach socjalistycznego niedasizmu.
Dopaść coś z Hofflandu, to było coś. Najlepiej z przyczajenia przed sklepem w Wawce, bo tam "rzucali" najszybciej i najczęściej. Eeeehhhh! To były czasy dzikiego... - wróć - gospodarki planowej cierpliwie erodowanej w głowach wyrobionych ideologicznie obywateli przez Czarodziejkę Hoff. Szyk i sznyt, blichtr wyróżniania się na ulicy. I udręka projektantki czarującej coś z niemal-niczego.
W egzemplarzy przywiezionym z Gdyńskiej wystawy mam też plik szkiców - zasadniczo fiszek - projektowych z lat 1954-1970. W tych fiszkach jest też cudny spoiler do historii życia Hanny Lachert (Hanna Lachert. Wygoda ważniejsza niż piękno, ISBN 978-83-67406-65-9).
Katalog wystawy "Barbara Hoff. Polskie projekty. Polscy projektanci:, Muzeum, Miasta Gdyni, 06.07 - 20.10.2019. Publikacja dwujęzyczna (polski, angielski).
Seria "Polskie projekty. Polscy projektanci".