Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Daniel Napp
![Daniel Napp](https://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/59289/71188-140x200.jpg)
14
6,8/10
Pisze książki: literatura dziecięca, opowieści dla młodszych dzieci
Urodzony: 01.01.1974
młody niemiecki pisarz i ilustrator bajek dla dzieci, któremu udało się stworzyć oryginalnego bohatera — Pana Brumma, nierozgarniętego niedźwiedzia, który każdego dnia wpada w tarapaty. Slapstickowy humor, duża doza dystansu i — co najważniejsze — walka z przeciwnościami losu aż do skutku — to cechy, które decydują o sukcesie twórczości Daniela Nappa na całym świecie. Jako ilustrator specjalizuje się w akwareli; jego prace były czterokrotnie prezentowane na Targach Książki Dziecięcej w Bolonii. Autor prowadzi też blog, na którym pokazuje zainteresowanym poszczególne etapy swojej pracy. Młodych miłośników Pana Brumma ucieszą na pewno zabawki do wspólnego wykonania z rodzicamihttp://daniel-napp.de/download.html
6,8/10średnia ocena książek autora
231 przeczytało książki autora
124 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Pan Brumm wchodzi na boisko
Daniel Napp
Cykl: Pan Brumm (tom 10)
7,5 z 2 ocen
3 czytelników 0 opinii
2021
Pan Brumm obchodzi urodziny
Daniel Napp
Cykl: Pan Brumm (tom 8)
6,5 z 40 ocen
66 czytelników 7 opinii
2014
Pan Brumm wybiera się na wycieczkę
Daniel Napp
Cykl: Pan Brumm (tom 6)
6,9 z 47 ocen
92 czytelników 8 opinii
2012
Pan Brumm jedzie pociągiem
Daniel Napp
Cykl: Pan Brumm (tom 5)
6,8 z 80 ocen
119 czytelników 10 opinii
2012
Pan Brumm obchodzi Boże Narodzenie
Daniel Napp
Cykl: Pan Brumm (tom 4)
5,7 z 46 ocen
84 czytelników 9 opinii
2011
Pan Brumm idzie się kąpać
Daniel Napp
Cykl: Pan Brumm (tom 3)
6,9 z 41 ocen
77 czytelników 2 opinie
2011
Pan Brumm utknął na dobre
Daniel Napp
Cykl: Pan Brumm (tom 2)
7,3 z 49 ocen
85 czytelników 4 opinie
2011
Pan Brumm tego nie rozumie
Daniel Napp
Cykl: Pan Brumm (tom 1)
6,7 z 39 ocen
77 czytelników 4 opinie
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Pan Brumm jedzie pociągiem Daniel Napp ![Pan Brumm jedzie pociągiem](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/129000/129108/1072465-352x500.jpg)
6,8
![Pan Brumm jedzie pociągiem](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/129000/129108/1072465-352x500.jpg)
Specjalnie zalogowałem się na konto dawno nieużywane żeby napisać recenzję tej książki ku przestrodze. Dawno nie trafiłem na tak okropną książkę dla dzieci więc może żeby nie było tak gorzko to zacznę od zalet. Ilustracje są naprawdę świetne, ilość szczegółów powala, dla dzieci które się jarają kolejnictwem (a chyba każde przechodzi taki etap) to super pozycja, w sumie właśnie dlatego ściągnąłem ją z półki w bibliotece. Niestety gorzej jest, kiedy zaczynamy ją czytać. Napisana jest fatalnym językiem wszystkie dialogi są opisane jako "powiedział pan brum", niezależnie od emocji które towarzyszą tym wypowiedziom. Czy krzyczy, czy się żachnął, czy się zmartwił, czy był zaskoczony czy uradowany zawsze jest "powiedział pan brum". dwójka głównych bohaterów mimo że potencjalnie brzmi ciekawie (duży niedźwiedź i mała rybka w szklanej kuli) są beznadziejni. Miś zamiast bycia zabawnym jest głupi i bezmyślny a także w irytujący sposób cwaniaczkowaty. Kaszalot jako side kick to debilny wybór ponieważ rybki w ogóle nie widać, nie widać jej ekspresji twarzy żadnych emocji które ryba miałaby wyrażać w danym momencie. Misia przyjacielem mógłby być równie dobrze duch Święty albo głos sumienia. Wróćmy jeszcze do sposobu w jaki jest napisana książka bo to woła o pomstę do nieba. Na ciekawej pod względem ilustracji stronie gdzie miś siedzi w kokpicie lokomotywy - jest masa przycisków i wajch które mogłyby zainteresować dziecko ale z tekstu w ogóle nie wynika czego używa miś w swoich próbach zatrzymania pociągu. Nie wspomnę o braku konsystencji między opisem a tym co przedstawiają ilustracje w jednym z fragmentów mamy że miś woli teraz zostać operatorem koparki a narysowany jest jako operator żurawia. No i cała książka zamiast morałem to kończy się nieśmiesznym żartem, który ukazuje misia jako aspołecznego pasożyta. Z niektórymi książkami tak mam że zmieniam tekst na potrzeby mojego dziecka ale jeszcze z żadną nie miałem tak jak z tą pozycją, że każdą stronę zmieniam praktycznie od podstaw. Nie polecam, ewentualnie zostawić ilustracje i napisać swoją własną wersję do tego opowiadania i poprzyklejać się w miejscu istniejącego tekstu i książka będzie akceptowalna.
Pan Brumm i Megasaurus Daniel Napp ![Pan Brumm i Megasaurus](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4908000/4908431/777010-352x500.jpg)
6,8
![Pan Brumm i Megasaurus](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4908000/4908431/777010-352x500.jpg)
Pan Brumm przygotowywał grządki pod ogródek warzywny. Nagle z pełnym zdziwienia okrzykiem („Chooo-inka!”) wykopał z ziemi trzy ogromne… kości! Skąd one się tam wzięły i do jakiego stworzenia należały? Borsuk w mgnieniu oka sięgnął po fachową literaturę i oznajmił wszystkim, że z pewnością były to kości przeogromnego Megasaurusa Vegetariusa. Teraz pozostało tylko zakasać rękawy i znaleźć pozostałe elementy prehistorycznego gada.
Pan Brumm, Kaszalot i Borsuk nie próżnowali. Kilka dni wystarczyło, by odkopali większość szczątków spektakularnego megazaura i zrekonstruowali niemalże kompletny szkielet dinozaura. Niestety nigdzie nie mogli znaleźć głowy. Borsuk jednak wpadł na pewien pomysł. Uzbrojony w mikrofalówkowy wykrywacz dinozaurów postanowił przeszukać wszystkie okoliczne łąki. Specjalistyczny sprzęt pomógł Panu Brummowi i jego przyjaciołom znaleźć starą srebrną monetę i mnóstwo innych przedmiotów. W końcu trafili również na ślad tak wytrwale poszukiwanej czaszki megazaura. Niestety spoczywała ona tuż przy domu rolnika Ryjka – ogromnego marudy. Czy Ryjek zgodzi się na prowadzenie wykopalisk na jego łące? I czy Panu Brummowi uda się odnaleźć brakujące elementy szkieletu? Sprawdźcie sami!
„Pan Brumm i Megasaurus” to przezabawna opowieść, w której tytułowy bohater zmierzy się z niełatwą pracą paleontologa. Wspólnie z Kaszalotem i Borsukiem stawi on czoła nieprzyjemnemu Ryjkowi, który za żadne skarby nie zamierza pozwalać na zniszczenie jego ukochanej łąki. Zupełnie nie rozumie on ekscytacji Pana Brumma i całego tego szumu wokół poszukiwań szkieletu dinozaura. Sprawy nie ułatwiają krety, które rozsiały swoje kretowiska wszędzie wokół domu rolnika, przyczyniając się do jego ogromnej irytacji i niechęci wobec pomysłu odkrywców kości megazaura. Szybko się jednak okaże, że te same krety podsuną (całkiem z resztą nieświadomie) Panu Brummowi świetny pomysł! Zapewniam jednak, że do finału tej historii czeka Was jeszcze kilka nieoczekiwanych (i szalenie zabawnych) zwrotów akcji.
O ile „Zwariowane przygody Pana Brumma” były krótkimi opowiastkami, tak tu znajdziecie zdecydowanie więcej tekstu i bardzo barwne, niemalże całostronicowe ilustracje. Sam humor tej opowieści też jest nieco inny, jednak nadal perypetie Pana Brumma są bardzo zabawne i ubarwione szczyptą absurdu. Mikrofalówkowy wykrywacz dinozaurów oraz wyjątkowo przebiegłe pomysły Borsuka ubawiły nas do łez. Bardzo spodobał nam się ten nieco łobuzerski klimat opowieści. Jestem przekonana, że każde dziecko, które kocha dinozaury będzie zauroczone tą książką! Świetny dowcip, bardzo charyzmatyczni bohaterowie, fantastycznie zbudowana fabuła oraz motyw poszukiwania szczątków prehistorycznych gadów są gotowym przepisem na idealną lekturę dla dzieci w wieku przedszkolnym.
Gorąco polecam książkę „Pan Brumm i Megasaurus” dzieciom od 5. roku życia.
Czytelnicze Podwórko