Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Witold Pyrkosz
Źródło: filmpolski.pl
1
6,2/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 24.12.1926Zmarły: 22.04.2017
Aktor teatralny i filmowy, niezapomniany Pyzdra z Janosika, Wichura z Czterech pancernych i psa, Balcerek z Alternatyw 4, Duńczyk z filmów Vabank i Vabank 2, senior rodu Mostowiaków w M jak miłość, laureat Telekamer, Superwiktora i Złotych spinek.
6,2/10średnia ocena książek autora
45 przeczytało książki autora
25 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Podwójnie urodzony Witold Pyrkosz
6,2
Lubię Witolda Pyrkosza jako aktora. Wichura, Pyzdra, Duńczyk, Balcerek to role, które zna każdy wielbiciel polskiego kina. Jednak książka mająca formę wywiadu nie przypadła mi do gustu. W wypowiedziach aktora wyczuwam nutkę fałszu, widzę pozę lekkoducha i cwaniaka, któremu tyle rzeczy wyszło jakoś tak przypadkiem. Nie wiem, czy to prawda czy też gra pod publiczkę, chęć pochwalenia się. I ta duma z morza wypitego alkoholu, o którym właściwie mowa w każdym rozdziale i przy każdej opisywanej sytuacji. Może na innych odbiorcach takie wyznania robią wrażenie, mnie raczej zrobiło się smutno, bo aktor przedstawił siebie w nieciekawym świetle.
Podwójnie urodzony Witold Pyrkosz
6,2
Na bohatera tej książki-wywiadu wystarczyło tylko spojrzeć, by zaraz wiedzieć, że to sympatyczny gagatek. Lektura potwierdza to odczucie: Witold Pyrkosz jawi się w rozmowie jako człowiek otwarty i bardzo bezpośredni, do tego zdeklarowany żartowniś i, no cóż, pierwszy kompan do wypitki. O swoim życiu i pracy zawodowej opowiada pośród wielu anegdot, dowcipów i dygresji, a w kilku miejscach z rozbrajającą, zaskakującą (by nie rzec: szokującą) szczerością. Może nawet w ogólnym rozrachunku wydaje się, że te wspomnienia treściwe, dotyczące pracy w filmie i teatrze, są nazbyt przytłoczone ogromem opowiastek pobocznych, odniosłam jednak wrażenie, że taka po prostu była natura tego popularnego aktora: wolał skupić się na zabawnych, błyszczących drobiażdżkach niż roztrząsać poważne strony swej profesji. A już raczej na pewno nie przyszłoby mu do głowy ględzić wzniośle o aktorskiej misji i natchnieniu czy skrupulatnie wymieniać swe zawodowe sukcesy. Rzadkość warta odnotowania.