Najnowsze artykuły
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Drużyna A (A)” Tomasza Kwaśniewskiego i Jacka WasilewskiegoLubimyCzytać2
- ArtykułyTrzeci tom serii o Medei Steinbart już dostępny w Storytel. Wywiad z autorką, Magdaleną KnedlerLubimyCzytać1
- ArtykułyZ Memphis na Manhattan – „Wymiana” Johna GrishamaBartek Czartoryski1
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Blizny jak skrzydła” Erin StewartLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Thierry Laget
1
4,6/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,6/10średnia ocena książek autora
35 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Madame Deloblat Thierry Laget
4,6
Madame Debolat to opowieść o zwykłej kobiecie, średnio inteligentnej, która żyje ze swoim bogatym mężem i trójką synów. Nie pracuje, gdyż utrzymywanie bezrobotnej żony, wydającej pieniądze, podnosi prestiż i umacnia ego mężczyzny. Stara się zaangażować w różne, nieodpłatne działania, aby zasymilować się ze społeczeństwem i zyskać aprobatę mieszkańców. Tylko raz w życiu, jako nastolatka, odważyła się na śmiał, szaleńcze przedsięwzięcie w poszukiwaniu szczęścia.
Zakreślony portret Hortensji- kobiety, która sama ma nie wie czego chce w życiu, jednak nie przekonuje naturalnością postaci.
Powieść naładowana jest opisami, metaforami, często zupełnie zbędnymi i przygniatającymi swoim ciężarem.
W każdej chwili czytania, można odłożyć bez żalu.
Madame Deloblat Thierry Laget
4,6
"Madame Deloblat" opisana jako skrzyżowanie "Pani Bovary" z serialem "Gotowe na wszystko". I coś w tym jest.
Ma bardzo słabe oceny na portalu, a mi na odmianę niezmiernie się podobała.
Może dlatego, że to podobna sytuacja do "Pani Bovary", która należy do moich ulubionych lektur, a wielu czytelników odrzuca.
Zresztą mam wrażenie, że mam słabość do francuskich pisarzy.
Wielu z nich pisze pięknym językiem, szczególnie tych nieraz mniej znanych.
Thierry Laget jest jednym z nich i bardzo żałuję, że inne jego pozycje nie zostały przetłumaczone.
To język jest właśnie największym atutem tej książki.
Nie objętość, bo ta jest niewielka.
Nie akcja, bo nie ma nic szczególnego w kobiecie, która nie pracuje, nie czyta nic poza plotkarskimi czasopismami, niewiele myśli, jest nieciekawa, bo nie ma osobowości. Właściwie może leżeć i pachnieć, wydawać pieniądze dobrze zarabiającego męża, pięknie wyglądać i niewiele ponad to.
Czegoś jej jednak brakuje i usiłuje wkręcić się w towarzystwo oraz zaangażować społecznie. Chce się poczuć aprobowana przez społeczność, chociaż właściwie nimi pogardza, ale czuje że za bardzo odstaje.
Język przykuł moją uwagę i pozwolił się rozsmakować w nim. Dobry zarówno w opisach stanów psychologicznych głównej bohaterki, okoliczności krajobrazu, a już zapis odczuć podczas koncertu wiolonczeli to dla mnie majstersztyk.
Nie polecam jednak każdemu, raczej tylko tym, którzy są wrażliwi na piękno języka i są w stanie polubić książkę tylko dla tego jednego waloru.