Mamy październik i kudlące się popołudnie w tej chałupie, senne kołowrotki i te nagłe błyski wspomnień - świdrujące pamięć zadrami czasu.
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać315
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Józef Jacek Rojek
W 1964 zamieszkał w Bartoszycach, gdzie pracował w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej. W 1979 przeniósł się do Olsztyna. Tu pracował w Wydawnictwie SSK "Pojezierze". W olsztyńskiej Wyższej Szkole Pedagogicznej uzyskał tytuł zawodowy magistra pedagogiki.
Debiutował w 1961 wierszami w almanachu Młoda wieś pisze. Wydał 11 tomików poetyckich, powieść Popielisko, Baśń o Kłobuku Psotniku oraz Figle i psoty Kłobuka niecnoty. W 1976 został członkiem Związku Literatów Polskich; objął funkcję prezesa Oddziału Olsztyńskiego ZLP. Posiada nagrodę "Czerwonej Róży" (Gdańsk 1977) i Nagrodę Artystyczną Prezydenta Olsztyna. Wygrywał Festiwal Poezji w Łodzi (1968, 1976) oraz konkursy "Feniks poetycki" (1972) i "Jesień Tatrzańska" (1976).
Pod pseudonimem Jacek Mróz napisał dwie powieści z serii "Pan Samochodzik i..." – Baszta nietoperzy i Rękopis z Poznania.
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Marność nad marnościami - jak mawiała moja matka i cicho tylko wzdychała, odwracając zmartwioną twarz do ściany, abym nie mógł dojrzeć jej b...
Marność nad marnościami - jak mawiała moja matka i cicho tylko wzdychała, odwracając zmartwioną twarz do ściany, abym nie mógł dojrzeć jej bólu,a wówczas wymykałem się z ulgą na podwórko i czmychałem w leszczyny - a może na płacz mi się wówczas zbierało i dlatego uciekałem od jej łoża, od jej śmiertelnej choroby, bladej twarzy, przepoconych włosów na zagłówku.
2 osoby to lubiąDrzemie kot z półprzymkniętymi ślepiami, tylko lekko ruszają mu się przednie łapki i słychać jego mruczenie - na tęgi przymrozek mruczy zape...
Drzemie kot z półprzymkniętymi ślepiami, tylko lekko ruszają mu się przednie łapki i słychać jego mruczenie - na tęgi przymrozek mruczy zapewne, jak wróżą starzy ludzie z tych kocich pacierzy.
1 osoba to lubi