socjolog, dr n. hum. (Instytut Socjologii UW). Był adiunktem w Zakładzie Psychologii Medycznej CMKP (1993-1994). Pracował z młodzieżą uzależnioną od narkotyków i z ich rodzinami w Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii i Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży (1995-2001) oraz w Poradni Profilaktyki Społecznej "Maraton" (2001-2003). Wykładał zagadnienia terapii uzależnień w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. Członek Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, uczestnik ruchu psychologii transpersonalnej oraz psychologii zorientowanej na proces. Interesuje się rozwojem wewnętrznym, w tym naturalnymi formami uzdrawiania opartymi o mistycyzm chrześcijański, jogę, buddyzm i taoizm oraz tradycje szamańskie. Autor książek "Narkotyki, jak pomóc człowiekowi i jego rodzinie" (2002),"Szczęśliwe źdźbło trawy - praktyka buddyzmy i jogi" (2004). Redaktor książki "Marek Kotański - człowiek i jego dzieło" (2004). Tłumacz, prowadzi warsztaty rozwoju osobistego oraz różne formy doradztwa życiowego.
Jeśli chcesz osiągnąć wielką moc, musisz być zdolny do wytrwania w wielkim cierpieniu. Jeśli chcesz zasiąść na miejscu lwa, musisz na zawsze...
Jeśli chcesz osiągnąć wielką moc, musisz być zdolny do wytrwania w wielkim cierpieniu. Jeśli chcesz zasiąść na miejscu lwa, musisz na zawsze porzucić przyjemność i pożądanie.
Nie rozumiem niskich ocen tej książki. Może prosty język, może forma, może niespełnione oczekiwanie wyczerpania tematu są tego przyczyną. Dla mnie cenne są próby pokazania przeżyć dziecka na poszczególnych etapach rozwoju - próby, bo pisze dorosły, a nie dziecko. Ale nawet te próby pomagają zatrzymać się i popatrzeć na dziecko i na siebie z przeszłości. Dobrze pokazane są potrzeby dziecka oraz właściwe i niewłaściwe zachowania rodziców wobec tych potrzeb. Można tym ujęciom zarzucać uproszczenia czy banalność, ale dla dorosłego, który ma średni kontakt z własnym wnętrzem, swoimi potrzebami, a zaczyna dopiero poznawać świat dziecka, to wystarczy. Potem można czytać "Powrót do swego wewnętrznego domu" (John Bradshaw). Odwrotnej kolejności nie polecam.
Sam pomysł na książkę dobry, jednak jeśli chodzi o wykonanie to mam wrażenie, że autor nie miał obrazu odbiorcy. Terapia wewnętrznego dziecka jest tutaj oparta na fragmentach cudzych prac i wycinkach z artykułów psychologicznych i poradników. Pojawiają się też jakieś mądrości filozofii wschodu, nawiązania do Pisma Świętego i duże poplątanie różnych teorii. Muszę przyznać, że jestem rozczarowana tą lekturą i wydaje mi się, że podobne wrażenia będzie miał każdy, kto szuka jakichś konkretnych wskazówek i pomocy.