Ziemia tam była na długo przed suszą i mężczyznami, którzy za mało kochali. Ziemia będzie trwać jeszcze długo po wszystkich mężczyznach, któ...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Elizabeth Lowell
Znana jako: Ann Maxwell
29
6,4/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura obyczajowa, romans, literatura piękna, czasopisma
Urodzona: 05.04.1944
Autorka należy do światowej czołówki pisarek powieści dla pań. Pisze także pod nazwiskiem Elizabeth Lowell i Lowell Charters. Jest uznawana za mistrzynię gatunku. Za swoją twórczość została uhonorowana Lifetime Achievement Award w kategorii powieści o miłości. Jej bestsellerowe książki są wysoko oceniane zarówno przez krytykę, jak i przez wiernych czytelników. Na świecie wydano ponad 8 000 000 egzemplarzy książek jej autorstwa. Na dowód olbrzymiej popularności tej autorki niech służy fakt, iż aż jedenaście jej powieści znalazło się na liście bestsellerów "New York Timesa".
6,4/10średnia ocena książek autora
777 przeczytało książki autora
957 chce przeczytać książki autora
33fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Bursztynowa plaża
Elizabeth Lowell
Cykl: Donovanowie (tom 1)
6,8 z 42 ocen
98 czytelników 3 opinie
2000
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Nie powinni cię mordować, roztańczona dziewczyno. Byłaś moja. Nie mogę ich zabić za ciebie, ale mogę ich zmusić, by płacili. I płacą.
Nie powinni cię mordować, roztańczona dziewczyno. Byłaś moja. Nie mogę ich zabić za ciebie, ale mogę ich zmusić, by płacili. I płacą.
3 osoby to lubiąTu chodzi o zakazany owoc, wmawiała sobie z przekonaniem. Żaden facet nic wydaje się już taki seksowny, kiedy się z nim budzisz. Albo racze...
Tu chodzi o zakazany owoc, wmawiała sobie z przekonaniem. Żaden facet nic wydaje się już taki seksowny, kiedy się z nim budzisz. Albo raczej, kiedy się z nim nie budzisz.
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Zimowy ogień Elizabeth Lowell
6,5
a z Panią Lowell mam pewien problem. Są jej książki, które bardzo lubię, cenię w kategorii i nawet trzymam na półce, choć pewnie do nich nigdy nie zajrzę (Na koniec świata, Nie dotykaj mnie). A są takie, które sprawiają, że mam ochotę z krzykiem uciekać i nawet nie oglądać się czy nie biegną za mną. Jesienny kochanek należy do tej grupy, a jako, że to pierwsza część opowieści o braciach, miałam spory problem z przekonaniem się do tej polecanki. Wielomiesięczne oczekiwanie na książkę w bibliotece też nie poprawiło sytuacji. Ale słowo się rzekło, akces udziału się zgłosiło, a więc trzeba było czytać…
Od razu przyznam się, że cały czas miałam wrażenie, że znam tę książkę. Gdyby nie fakt, że czytałam to jako polecankę, pewnie uznałabym, że kiedyś tam ją czytałam i odłożyłabym na bok. To wrażenie nie opuściło mnie do końca, jakieś przebłyski, przekonanie o znajomości. Jednak nie na tyle silne, abym jednoznacznie potwierdziła lekturę.
A teraz w temacie.
Tak, było znacznie lepiej niż w przypadku pierwszej części. Jakoś bardziej z sensem. Z bohaterami, których dało się polubić. No może Case ze swoimi oporami budził lekkie zdziwienie, bardziej pod koniec kiedy okazało się, że jakoś potrafił się uśmiechnąć, niż na początku. Lekko mi to zgrzytało, ale ja mam wrażenie, że Pani Lowell nie do końca radzi sobie dobrze z końcówkami. Niemal we wszystkich książkach które czytałam, albo tak tylko mi się wydaje, końcówka zajmuje dwie ostatnie strony i trudne rzeczy potrafią spaść na czytelnika bez większego wyjaśnienia. Tutaj było podobnie. Sielski epilog nie do końca złagodził samą końcówkę, ale rozumiem, że trzeba było domknąć cykl.
Zimowy ogień jest książką bardzo przyjemną w czytaniu. Ładnie pokazuje bohaterów, kreśli ich postaci, wpisuje w surowe warunki otaczającego bohaterów klimatu. Do tego stopnia, że choć po scenie strzelaniny w barze nie dzieje się zbyt wiele, książkę czyta się z zaciekawieniem. Płynie wolno i spokojnie, do końcówki, gdzie wszystko wali się na kilkunastu stronach.
Klimat Zimowego Ognia mi bardzo przypadł do gustu. Postaci drugoplanowe również. Nie tylko Ute i Lola, ale i Hunter czy Morgan. Ładnie do siebie pasują i patrzą z taką cudną wyrozumiałością w doświadczeniem zdobytym przez lata na Case’a i Sarę. Ładne sceny.
Punkt za wprowadzenie Huntera i Morgana. Ja uwielbiam w kolejnych częściach upewnić się, że bohaterom poprzednich historii dobrze się wiedzie.
Podsumowując Zimowy Ogień czytało mi się miło i przyjemnie. I czego zupełnie się nie spodziewałam po poprzedniej części, bardzo szybko. Lekkie pomieszanie akcentów w treści przypomniało mi z jakiego powodu miewam kłopoty z Panią Lowell, ale przyznam, że to była drobnostka.
I tak, jestem zdziwiona, że było tak miło.
Zauroczeni Elizabeth Lowell
6,4
Ja jej dałam 8 gwiazdek za: 1 - magiczną sukienkę, którą pamiętam do tej pory, a czytałam dobrych kilka lat temu (będzie pewnie z dziesięć) oraz 2 - za kreację dojrzałego mężczyzny, który - zadziwiające - rozumiał problem swojej żony, był cierpliwy i wyrozumiały. No wiem, wiem - fantastyka :P, ale co tam - pomarzyć zawsze można ;) Mnie się czytało bardzo dobrze, ale ja też i fanką takich romansów jestem.