Na koniec odezwał się Kenton:
- Proces pochłania mnóstwo czasu, Andy, rozumiesz, co mam na myśli?
- Myślę, że pojąłem twoją niezwykle subtelną aluzję, Walterze - odrzekł Andrew.
Do tej chwili Joe był za doprowadzeniem do ugody, ale przecież nie mógł pozwolić, aby ktoś tak traktował jego śmiertelnie chorego klienta - bez względu na to, czy jest on gejem, heterykiem, czarnym, białym, czy kimkolwiek jeszcze - i w dodatku groził mu w ten sposób.
- Z całym należytym szacunkiem, Wysoki Sądzie, mój klient zamierza skorzystać z zagwarantowanego konstytucyjnie prawa do sprawiedliwego procesu. Do zobaczenia na sali sądowej!
Na koniec odezwał się Kenton:
- Proces pochłania mnóstwo czasu, Andy, rozumiesz, co mam na myśli?
- Myślę, że pojąłem twoją niezwykle subtel...
Rozwiń Zwiń