cytaty z książek autora "Nicola Keegan"
Człowiekowi, któremu jest wszystko jedno nie stanie się nic złego.
Zołzy istnieją, bo wiedzą, że coś z nimi jest nie do końca w porządku - zołzowatość to pancerz, na którego przebicie energii starcza tylko nielicznym.
W końcu wszyscy zamarzną, tyle że każdy doznaje tego w inny sposób, bo w innym czasie i z innych powodów. Niektórym udaje się przeżyć wojnę, ale lodowacieją stojąc w kolejce do kasy, kiedy po raz pierwszy zobaczą siebie i potem i potem trwają w tym stanie zamrożenia aż do chwili tuż przed śmiercią; a jeszcze inni doznają tego stanu wcale o tym nie wiedząc, zastanawiając się co jest z nimi nie tak, niektórzy zamarzają, odtajają i znów zamarzają, a niektórych zamraża raz na zawsze i nieodwołalnie. Bycie człowiekiem to rzecz straszna.
Nie wiem, jak potoczą się dalej moje losy. Nie potrafię tego przewidzieć. Ludzie myślą, że pływak, nawracając, robi po prostu fikołka, a tymczasem wcale tak nie jest, bo dokonując nawrotu, trzeba skręcić ramię, zginając kolana, dotknąć ściany stopami, odepchnąć się jak najmocniej i poszybować w wodzie.
(...) nie było żadnych zimnych oczu wywiercających dziury w moich sekretach, wyciągających na powierzchnie każdy grzech, który dopiero miałam popełnić i wymierzających karę na zapas na wypadek, gdyby nie było ich wtedy w pobliżu.
Serca zostały zaprojektowane tak, że w końcu muszą przestać bić; niektórym jest pisane rozpaść się w garnkach pełnych masy marmoladowej. Inne będą krztusić się i kasłać. Do innych będzie się strzelać, będzie się je palić, przebijać ostrzem, deptać, miażdżyć z nadnaturalną siłą, zatykać mieszanką cukru w smalcu, i tak dalej.
Świat mówi ci mnóstwo rzeczy i jeśli weźmiesz je wszystkie do siebie, to wcześniej czy później staniesz się tą, którą słyszysz najczęściej.
Dopiero przegrywając, człowiek dowiaduje się, z jakiego kruszcu został ukształtowany.
(...) teraźniejszość jest jedynie bramą, prowadzącą do przyszłości. Musiałam tylko tam dotrzeć.