Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Przemek Opłocki
3
5,8/10
Pisze książki: literatura piękna, literatura podróżnicza
Urodzony: 03.09.1981
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://oplocki.art.pl
5,8/10średnia ocena książek autora
82 przeczytało książki autora
35 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zielony księżyc czyli Opowieść o Kuni Szawie
Przemek Opłocki
5,9 z 50 ocen
79 czytelników 14 opinii
2010
Camino inaczej czyli dlaczego warto zostać pielgrzymem
Przemek Opłocki
5,1 z 7 ocen
26 czytelników 3 opinie
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Camino inaczej czyli dlaczego warto zostać pielgrzymem Przemek Opłocki
5,1
Pendolino po Camino.
Takie było moje pierwsze odczucie po przeczytaniu tej króciuteńkiej relacji z "pielgrzymki". Tempo narracji szczególnie w pierwszej części jest błyskawiczne - autor opisuje jak przesiada się z jednego auta do drugiego, przeskakuje z miejscowości do miejscowości - nijak to ma się do "pielgrzymowania". A jak w końcu zaczyna pieszą wędrówkę, to też nie zwalnia tempa - dominują krótkie, często wyrwane z kontekstu opisy (jakby autor był w pociągu, co po chwila zerkał w okno i przelewał na papier to co właśnie zobaczył - tak mi się skojarzyło).Kilkanaście kartek przeczytałem błyskawicznie - ale niewiele z nich zapamiętałem.
Potem nnastąpił "długi postój we Włoszczowej" - czyli dwa rozdziały podsumowująco - poradnikowe (gdzie zanocować, gdzie kupić, co warto zobaczyć, kogo można spotkać itd.). Nie wiedzieć czemu umieszczono je w środkowej części.
Po tym postoju "Pendolino" zaczyna się toczyć w kierunku celu z prędkością co najwyżej pociągu pośpiesznego. Opisy są już trochę dłuższe, jest trochę refleksji oraz co mnie osobiście denerwowało, sporo powtórzeń (głównie ze względu na te dwa rozdziały zamieszczone w środku).
Nie jest to książka zła, jest idealna do podróży, bo można ją błyskawicznie przeczytać. Ale niestety nie dowie się z niej czytelnik "dlaczego warto zostać pielgrzymem" - jak to sugeruje podtytuł. No chyba,że lubi się wędrówki z pęcherzami na nogach. O tak, dla tego na pewno warto być pielgrzymem.
Brakowało mi w niej strony duchowej, jakichś głębszych przemyśleń, autor skupił się wyłącznie na wędrówkowo - turystycznej stronie pielgrzymki. Poszczególne przygody (spotkania z ludźmi) może i były istotne dla autora ale dla mnie nic nie wnosiły. Krótkie opisy, kogo to się mijało na szlaku, z kim wędrowało, kogo zostawiało, nadawały opowieści dynamizmu ale nic po za tym. I tak niewiele z tego zapamiętałem. O dziwo, najbardziej przydatne i zapadające w pamięć były właśnie te dwa, powolne środkowe rozdziały. Ale czy dla nich warto tę książkę kupować? Lepiej wypożyczyć.
Zielony księżyc czyli Opowieść o Kuni Szawie Przemek Opłocki
5,9
Jakby to napisać... książka lekka, przyjemna. Raczej opowiastka. O bezdomnym. Kiedy rozpoczęłam czytanie trochę na myśl przyszło mi "Czekanie na Godota", gdyż nawet P. na coś czekał. Pierwsze skojarzenie.
Myślę, że warto po nią sięgnąć. I mimo, że teoretycznie nic się w niej nie dzieje jest naprawdę ciekawa. Chodzi głównie o historie ludzi, ale w ciekawy a nawet nieco groteskowy, sposób jest pokazany konsumpcjonizm.