Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Znakomite kompendium wiedzy historycznej. Opracowanie Imanuela Geissa jest pozycją przejrzystą, zrozumiałą, a do tego stawiającą ciekawe, interesujące oraz skłaniające do zgłębiania tematu tezy. "Dzieje świata..." to chyba najlepsza traktująca o historii praca o charakterze encyklopedycznym, z jakiej przyszło mi kiedykolwiek korzystać. Najbardziej cenię sobie w "Dziejach świata..." jego, jakże odmienne od innych tego typu książek, podejście do zagadnień historycznych i spojrzenie na nie z całkiem innego, zupełnie nie-słownikowego punktu widzenia. Autor już na wstępie stawia bardzo rozsądną, raczej trudną do obalenia, tezę o granicznych datach wyznaczających momenty dziejowych przełomów (3100 p.n.e., 14992/1498, 1914) i przez całą książkę konsekwentnie ich broni przytaczając coraz to nowe argumenty na poparcie swoich wywodów. To oś główna tej książki, którą uzupełniają typowo encyklopedyczne, hasłowe informacje. Całość tworzy mieszankę naprawdę ciekawą, a dla pasjonata historii (którym niewątpliwie jestem) szalenie interesującą. Według mnie "Dzieje świata..." to książka wprawdzie traktująca o tematyce historycznej, ale o niesamowicie świeżym spojrzeniu na ten temat. Posiadane przeze mnie wydanie ma już kilkanaście lat (jest z 1997 roku),a jednak, co rzadkie w tego rodzaju pracach, w niczym nie umniejsza to wartości tego opracowania, ani jego aktualności w kontekście zawartych w książce informacji. "Dzieje świata..." to solidna lekcja historii w atrakcyjnym, skłaniającym do myślenia wydaniu. W odniesieniu do pozycji słownikowych i encyklopedycznych takie połączenie to naprawdę rzadkość.