cytaty z książek autora "Roger Scruton"
Wolność to bardzo dobry koń, na którym trzeba jednak dokądś pojechać.
Lewica najwyraźniej miała tylko jedną odpowiedź na ogromne zmiany spowodowane przez masową imigrację: każdego, kto próbuje dyskutować na ten temat, nazwać "rasistą". Przestępstwo to przypomniało zbrodnię bycie emigre w rewolucyjnej Francji albo burżujem w leninowskiej Rosji: samo oskarżenie stanowiło dowód winy.
Konserwatyzm wychodzi od przekonania, które mogą podzielać wszyscy dojrzali ludzie: przekonania, że dobre rzeczy łatwo się niszczy, ale niełatwo tworzy. Szczególnie dotyczy to dóbr wspólnych: pokoju, wolności, prawa, cywilizowanych norm, ducha publicznego, bezpieczeństwa własności i życia rodzinnego, a zatem dóbr, które wymagają współpracy innych ludzi, ponieważ nikt z nas nie jest w stanie wytworzyć ich w pojedynkę. W kontekście tych dóbr dzieło zniszczenia jest szybkie, łatwe i ekscytujące, a dzieło tworzenia powolne, mozolne monotonne. Tak brzmi jedna z lekcji XX wieku. Kwestia ta ta tłumaczy również, dlaczego konserwatyści nie mają dobrej prasy – ich stanowisko jest prawdziwe, ale nudne, podczas gdy stanowisko ich oponenta jest ekscytujące, lecz fałszywe.
W istocie, obowiązujące prawo budowlane nakłada obowiązek wstawiania drzwi, które będą wystarczająco szerokie, i odpowiednio niskich progów, aby móc wjechać wózkiem inwalidzkim, co całkowicie uniemożliwia zaprojektowanie drzwi wejściowych, zgodnie z wytycznymi architektury georgiańskiej.
Nasza kultura została stłamszona przez teorie o samych sobie. Nigdy wcześniej nie istniało tak wiele tak wytrwale głoszonych teorii, których autorzy nie potrafili wnieść niczego nowego do dziedzin, w jakich się specjalizowali.
Sprzeczna natura utopii socjalistycznych jest jednym z wyjaśnień dla ogromu przemocy, jaka jest konieczna podczas prób ich wdrażania: potrzeba nieskończenie dużo siły, aby zmusić ludzi do wykonania rzeczy niemożliwej...
Ostateczny rezultat wojen kulturowych to poprawność polityczna, która stała się narzędziem do nadzorowania zdewastowanego krajobrazu sztuki, historii i literatury pod kątem pozostałości po rasizmie, seksizmie oraz imperialistycznym czy kolonistycznym sposobie myślenia.
Dzisiejsi nastolatkowie znaleźli się w świecie, który nieustająco pędzi naprzód – otoczeni przez hałas, zewnętrzne naciski i siły, nad którymi nie są w stanie zapanować. Gwiazdora pop przedstawia się jako jednego z nich, egzystującego w tych samych warunkach, chociaż usadowionego ponad światem, jak ptak na linii wysokiego napięcia. Prądy współczesnego życia przelatują przez niego, w cudowny sposób nie czyniąc mu żadnej krzywdy. Gwiazdor jest gwarancją bezpieczeństwa, żywym symbolem tego, że można w ten sposób żyć wiecznie. Jego upadek lub śmierć są wprost nie do pomyślenia, tak jak to było w wypadku śmierci Elvisa. W końcu po to, aby umrzeć, trzeba najpierw przejść przez długi i posępny korytarz dorosłości – a muzyka pop właśnie zatrzaskuje do niego drzwi.
Wydawcy produkują coraz więcej książek dla ludzi, którzy nie wiedzą, co warto czytać. Wkrótce większość książek będzie tak głupia jak telewizja, i wyraźnie przeznaczona do tego, by “szerzyć niewiedzę” wśród czytelników.
W tej książce definiuję kulturę inaczej - jako wartość, której nie musi podzielać każdy członek społeczności i która otwiera serca, mózgi, i zmysły jej posiadaczy na spuściznę intelektualną i artystyczną.
[L]udzie zaczęli żywić podejrzliwość w stosunku do całej idei oceniania i wyciągnęli wniosek, że bycie krytycznym jest złe, zaś osoba oceniająca stała się w naszej cywilizacji pewnego rodzaju wyrzutkiem społecznym.
Adornowskie totalne odrzucenie muzyki popularnej stało się tym samym pośrednio odpowiedzialne za równie agresywny zwyczaj uznawania muzyki pop za dziedzinę sztuki, z krytycznego punktu widzenia stojącą na równi z twórczością Bacha, Brahmsa czy Strawińskiego. Ten krok z modernistycznej dyskredytacji do postmodernistycznej afirmacji okazał się tak nieduży, że przyszedł akademickiej muzykologii bez najmniejszego wysiłku.
Bezsensowność w połączeniu z osobistą charyzmą posiada nieskończoną moc.
W pewnym sensie marginalizacja podrzędnych głosów jest spuścizną po notacji jazzowej i jej skrótowym zapisie nutowym, który określał jedynie linię melodyczną i podłożone pod nią akordy. W przeciwieństwie do tradycji basu cyfrowanego, notacja jazzowa rzadko podaje dokładne składniki akordów dla linii basowej, polegając głównie na instynkcie muzyka, który decyduje o doborze przewrotu danego akordu. Tego rodzaju instynkt jest niezbędny dla osiągnięcia biegłości w jazzie – a jego zanik spowodował przygniatającą duszność harmonii w muzyce pop.