Elmore John Leonard, Jr. - amerykański pisarz i scenarzysta. Urodził się w Nowym Orleanie, ale gdy miał 9 lat wraz z rodziną przeprowadził się do Detroit, gdzie mieszkał do śmierci. W czasie II wojny światowej służył w marynarce wojennej Stanów Zjednoczonych. Absolwent University of Detroit. Początkowo pisał książki o tematyce westernowej (bardzo wówczas popularne w USA),później przerzucił się na powieści kryminalne i thrillery. Jego opowiadanie "Three-Ten to Yuma" (1953) posłużyło Delmerowi Delmesowi za scenariusz do nakręcenia filmu "3:10 to Yuma" ("15:10 do Yumy"),który uważany jest za jedno z najwybitniejszych dzieł z gatunku westernu. Zdobywca Edgar Award 1984 za książkę "La Brava". Elmore Leonard żył 87 lat. Wybrane dzieła: "Three-Ten to Yuma" (1953),"Mr. Majestyk" (1974, polskie wydanie: "Mr Majestyk", Pegasus, 1992),"Glitz" (1985, polskie wydanie: "Blichtr", Wydawnictwo Petra, 1992),"Touch" (1987, polskie wydanie: "Dotknięcie", Wydawnictwo Ryton, 1992),"Rum Punch" (1992, polskie wydanie: "Rumowy poncz", Zysk i S-ka, 1998).
Trzykrotnie żonaty: 1. Beverly Claire Cline (1949-1977, rozwód),5 dzieci; 2. Joan Leanne Lancaster (1979-1993, jej śmierć); 3. Christine Kent (1993-2012, rozwód).http://www.elmoreleonard.com/
Znakomity zbiór opowiadań, który z pewnością docenią wszyscy wielbiciele klasycznego, czarnego kryminału. Nie ma w tej antologii tekstów słabych a każdy z autorów to znakomitości i mistrzowie tego gatunku. Chociaż zagadki, z jakimi borykają się legendarni detektywi nie są zbyt skomplikowane a akcja, w jakiej wir wrzuceni zostają zarówno twardzi policjanci, jak i bezwzględni gangsterzy, czasem trąci sensacyjną sztampą, to sposób specyficzny sposób narracji i gęsty klimat sprawiają, że niemal każde z opowiadań po prostu się chłonie i nie sposób się od zbiorku oderwać. Napisałem "niemal każde opowiadanie", bo wieńczący zbiór wyjątek z "Pulp Fiction" (znany monolog o zegarku ukrytym we wiadomej części ciała) kompletnie nie przystaje do całości a z czarnym kryminałem łączy go tylko nazwisko Quentina Tarantino.
Świetna rzecz, choć mniemam, że czytelnikom nie przepadającym za nurtem noir może do gustu przypaść w nieco mniejszym stopniu. Ja ze swojej strony gorąco polecam!
Arcydzieła czarnego krymiału - tytuł chyba trochę na wyrost, arcydzieł tu nie znalazłem, lecz całkiem ciekawe, niektóre intrygujące, inne niezane i zapomniane opowiadania autorów pisujących do tanich, wydawanych na słabej jakości papierze czasopism, ukazujących się w latach 30, 40 i 50 -tych ubiegłego wieku. Autorów, z których wielu zrobiło światową karierę a ich bohaterowie nieśmiertelną sławę.
Peter Haining, brytyjski dziennikarz i miłośnik literatury kryminalnej, umieścił w książce notki biograficzne autorów oraz genezę powstania publikowanych opowiadań.
Redakcja Haininga jest o tyle interesująca, iż próbował w zamieszczonym zbiorze pokazać rozwój powieści kryminalnej, powstawanie różnych kanonów postaci głównych bohaterów, sposobów narracji, oraz co istotne, odbioru społecznego powieści kryminalnych na przestrzeni kilkudziesięciu lat.
Dla miłośników kryminałów pozycja chyba warta przeczytania.