cytaty z książek autora "Juan Rulfo"
W takim razie ja będę mu ojcem, chociaż tak się stało, że jestem jego matką.
Zawsze to samo z tymi, co umarli już dawniej: jak tylko dostanie się do nich woda, zaczynają się wiercić i budzą innych.
Każde westchnienie to jakby cząsteczka życia, która się od człowieka odrywa.
Otworzyła drzwi wejściowe. I natychmiast poczuła, jak dmuchnął zimny, przyczajony wiatr, co to jakby chciał wymieść wszystko z powierzchni ulic. Wróciła więc po cieplejsze okrycie: cóżby to było, gdyby on jej zmarzł? Szukała tam, gdzie bielizna pościelowa, lecz znalazła je w końcu wysoko, w samym kącie. A że szafa była o wiele wyższa od niej, musiała postawić nogę na pierwszej półce, potem oprzeć kolano na następnej, aż koniuszkami palców chwyciła tkaninę. W tej samej chwili pomyślała, że Kryspina musiał obudzić tak wielki wysiłek i czym prędzej zstąpiła.
Zstąpiła bardzo głęboko. Coś ją w głąb pchało. A podłoga wciąż dalej i dalej, nie sposób już jej dosięgnąć.