Scott Hershovitz

Nie do końca potrafię określić jaki był cel autora: - wprowadzenie do filozofii? trochę mało tej filozofii - informacji co filozofia mówi na różne tematy, jest mniej niż co autor uważa na różne tematy - niektóre rozdziały brzmią jak zalecenia aktywisty jak ludzie i rząd USA powinien rozwiązywać niektóre problemy (np. rasizm) . Autor często przekazuje swoje przekonania jako te sensowne - że dzieci to naturalni filozofowie - może, ale dialogi autora z jego synami i opowieści o jego synach nie były tak fascynujące jak się autorowi mogło wydawać. Moje podstawowe odczucie na wstawki o synach autora było znudzenie. - jak należy wychowywać dzieci - autor wyraźnie uważa że jest wspaniałym ojcem i inni powinni rozmawiać z dziećmi jak on. Osoby które twierdzą że ich sposób wychowywania jest najlepszy wywołują u mnie silny sceptycyzm. Dodatkowo niektóre opisy autora wywołały u mnie skojarzenie z rodzicami umieszczającymi kompromitujące zdjęcia swoich dzieci w sieci. 10-latek może się nie przejmować, ale jak zostanie 16-latkiem? Pomimo wymienionych problemów książka nie jest całkiem oderwana od prezentowania myśli filozoficznej na różne tematy np. co to jest wiedza, prawda, czemu służy kara? Trzeba tylko te informacje wyłuskiwać ...