Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Olga Saska
3
5,2/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,2/10średnia ocena książek autora
529 przeczytało książki autora
346 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Opowieści wigilijne Grażyna Bąkiewicz
6,1
„Opowieści wigilijne” to zbiór 14 opowiadań autorów wydawnictwa Prószyński i Spółka, którzy swego czasu byli (niektórzy ciągle są) bardzo popularni na polskim rynku wydawniczym. Każdy miał napisać utwór związany z tym najpiękniejszym i najbardziej klimatycznym świętem w roku pozostając charakterystycznym dla swojego stylu literackiego. Wyszło zaskakująco ciekawie, bo różnorodnie. Przy okazji czytelnik ma możliwość „przetestowania” nieznanych mu pisarzy, co być może poskutkuję sięgnięciem bo inne ich utwory lub wprost przeciwnie – wiadomo, rzecz gustu.
Zanim zdecydowałam się w końcu sięgnąć po tę książkę-prezent, przeczekała na mojej półce kilka lat. Niestety znaczący wpływ na ten fakt miały dość niepochlebne opinie na portalu – teraz, po przeczytaniu dość dla mnie niezrozumiałe, a może ta książka po prostu czekała na swój czas i ten nadszedł dopiero w tym roku?
„Opowieści wigilijne” nie są typową świąteczną książką pełną lukru jak na pierniczkach i na pewno rozczarują tych, którzy nastawiali się na sielankowe pełne blasku opowieści spod choinki pełnej prezentów. W przeważającej większości opowiadań czas Wigilii to tylko pretekst – punkt odniesienia – by poruszyć zupełnie inne - ważne i trudne tematy jak np. śmierć bliskiej osoby, samotność w rodzinie, związki partnerskie, bezdomność, uzależnienia czy starość. I paradoksalnie mimo, że nie emanują radością, a wprost przeciwnie – są dość smutne i wzruszające, to jednak naładowują pozytywnie i skłaniają do refleksji. Myślę, że z jednej strony czytelnik może się cieszyć, iż nie popełnił w swoim życiu błędów jakie opisują autorzy i też utwierdzić się w przekonaniu, że nigdy tak podle by nie postąpił. Poza tym większość chyba będzie mogła docenić to, co ma i cieszyć się tym – kto wie, może po przeczytaniu tych opowiadań – bardziej dogłębnie, prawdziwie i szczerze? Niektóre opowieści mogą być również bardzo inspirujące i być może wprowadzą do domów czytelników nowe warte kultywowania rytuały, które z czasem przerodzą się w tradycję?
Moja nową tradycją stanie się teraz bez wątpienia przeczytanie w grudniu przynajmniej jednej „świątecznej” książki. Jest to bardzo przyjemne wprowadzenie do tego wyjątkowego i długo oczekiwanego czasu w roku. Polecam każdemu, a w szczególności tym zabieganym, którym przez natłok obowiązków głównie zawodowych umyka wiele pięknych i „magicznych” momentów.
Opowiadania pod psem i kotem Grażyna Bąkiewicz
4,8
Najpierw wstawię spis opowiadań:
Dobry pies - Grażyna Bąkiewicz
Milan - Renata Jabłońska
Dotyk zimnego nosa - Rafał Grupiński
Miau, miau, miał kilka żyć - Adam Kaczanowski
Dopóki żył, po bułki biegała Anielka - Magdalena Kasprzak
Wyprawa - Jarosław Klejnocki
Dziewięć żyć kota Alberta - Daniel Koziarski
Przytulanki - Irena Matuszkiewicz
Piąty kot - Iwona Menzel
Koty i reksy - Zofia Mossakowska
Filozofia ucieczki - Olga Saska
Ostatnie safari - Bartek Świderski
Teraz podsumowanie - jak w każdym zbiorze opowiadań: są lepsze i są słabsze. To też pewno zależy od nastroju i potrzeby przy czytaniu. Zwierzaki tam są różnorakie - nie tylko psy i koty (choć przeważają te właśnie),ale jest też szczurek, jest lisek i jest nawet lampart! Najważniejsza jednak myśl określająca całość tego zbioru - większość tych zwierząt cierpi i umiera przez człowieka. Mniej więcej jakieś dwie trzecie opowiadań zawiera w sobie śmierć zwierzaczka. Tak więc zdecydowanie nie jest to książka dla zwierzakolubnych optymistów. Aczkolwiek zapewne zawierająca wiele prawdy o losie ludzi i zwierząt, bo większość opowiadań jest bardzo ciekawie napisana. I są też opowiadania pisane jakby z punktu widzenia zwierzaka, co jest interesującym zabiegiem. Tylko generalnie po prostu smutna książka.