Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać293
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Barbora Hrínová
1
6,6/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzona: 01.01.1984
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
18 przeczytało książki autora
23 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Jednorożce Barbora Hrínová
6,6
Zbiór ośmiu opowiadań słowackiej autorki, w którym tytułowe jednorożce to osoby inne niż wszyscy: dysfunkcje umysłowe, fizyczne, wiek, miejsce zamieszkania, system wartości, orientacja, cokolwiek co wymyka się powszechnemu schematowi, nie mieści się w głównym nurcie. Ich inność, nietypowość, wyjątkowość nie jest podana nachalnie, dosadnie, jest w tym jakiś dystans, subtelność.
Doświadczają smutku, przygnębienia, tęsknoty, pragnienia miłości lub przyjaźni. Odczuwają cierpienie wynikające z nieumiejętności odwzajemnienia uczuć; niemożności zaangażowania związanego z lękiem przed pokazaniem się takim, jakim jest się w rzeczywistości. Stoją na rozdrożu pomiędzy tym kim są, oczekiwaniami innych wobec siebie i swoimi pragnieniami, marzeniami, potrzebami. Często jest tak, że spotykają na swojej drodze dwójkę przeciwstawnych osób - tych którzy ich akceptują, próbują zrozumieć, czy chociażby wyrażają zainteresowanie ich osobowością i tych, którzy chcą by byli inni, zgodni z ich wyobrażeniem.
Jacy zatem są bohaterowie historii rozgrywających się od kawiarni do oddziału psychiatrycznego w Łodzi, Bratysławie, Wiedniu, Tbilisi? Inni, nietypowi? A może po prostu niezrozumieni, tęskniący za tym samym co każdy, próbujący znaleźć swoje miejsce na ziemi?
Nie zawsze jest happy end, mimo wszystko jest w tych historiach o odkrywaniu potrzeb, tożsamości coś optymistycznego, ciepłego, polepszającego samopoczucie, dającego nadzieję, skłaniającego do refleksji i zastanowienia się nad własnym postrzeganiem świata i siebie. Nie brak tu też humoru, optymizmu, dystansu do poruszanych kwestii.
Jednorożce Barbora Hrínová
6,6
Jednorożce
Jednorożce, misfity, wszelakie odmieńce sięgajcie po tę prozę Słowaczki, Barbary Hrinovej.
A że wszyscy jesteśmy odmieńcami, dlatego te opowiadania są dla każdego! Nie chodzi tutaj o gloryfikowanie jakiegoś konkretnego misfityzmu, ale o szukaniu wspólnego mianownika dla misfitów maści wszelakiej.
Ile razy czujecie się poza? Niezrozumiani? Pominięci?
Naturalnym odruchem w takich sytuacjach jest dopasowywanie, amputacja tego, co skaża nasz idealny wizerunek społeczny. Być w grupie, być w stadzie, być akceptowanym zawsze i przez wszystkich. Zobaczcie, nadaję się, nadaję się do waszej grupy, nadaję się do waszej wizji społeczeństwa. Nasza codzienna rewolucja kulturalna w europejskim wydaniu.
Hrinova jednak nie pisze o samotności i wyobcowaniu. Jej opowiadania są uniwersalnym doświadczeniu wykluczenia, a dziwne staje się to, co doskonałe. Wielkie idee, narzucone wzorce i wartości, cała sztuczność konwencji i konwenansu staje się w świecie „jednorożców” patologiczna i wyuzdana.
„Jednorożce” nie szukają formy, szukają za to wspólnego mianownika dla tego, co osobne – szukają go w głębokim doświadczeniu codzienności. To splecenie zwyczajnego dnia i magicznej odmienności ludzkich egzystencji czyni z tej prozy wyjątkową jakość literacką – literaturę empatyczną, wyciszającą zgiełk i gwałt ideowych sporów.
Właśnie dlatego uważam, że nie da się tej książki zawłaszczyć dla jakiejś frakcji odmieńców w imię udawanej tolerancji pojmowanej w jedyny właściwy sposób, gdyż każdy faszyzm jest wybrukowany dobrymi chęciami. „Jednorożce” idą zatem pod prąd „cancel culture”, która przecież nie istnieje. A misfityzm jest wspólnym mianownikiem naszej indywidualnej wolności.