Dawniej, w czasach dworskich, było w zwyczaju, że człowiek się usprawiedliwiał, gdy liczbę istniejących książek powiększał o jedną. Ale zara...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Adolf Muschg
6
5,6/10
Pisze książki: literatura piękna, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,6/10średnia ocena książek autora
39 przeczytało książki autora
114 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Literatura na Świecie nr 5-6/1999 (334-335)
Adolf Muschg, Hugo Loetscher
0,0 z ocen
6 czytelników 0 opinii
1999
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Kot każdego dnia sprawdza, na ile zdoła zbliżyć się do naszego gatunku. Ciągle znajdujemy się w okresie próbnym i to naprawdę cud, że nasz k...
Kot każdego dnia sprawdza, na ile zdoła zbliżyć się do naszego gatunku. Ciągle znajdujemy się w okresie próbnym i to naprawdę cud, że nasz kot wciąż na nas patrzy.
osób to lubiSłowa są obosieczne. Wieje ostry wiatr, który z obu stron ostrzy je jak noże. Gdzie ich dotkniesz, tam się zatniesz.
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Odczarowanie Adolf Muschg
6,5
Odczarowanie – jakież piękne słowo. Już sam tytuł książki mnie zaintrygował. Czy mowa będzie o kimś, kto zostanie odczarowywany, ponieważ zatracił się w swej pasji, czy może coś zaczarowanego okaże się pięknym jak żaba, gdy już zamieniła się księcia? Same znaki zapytania. Poza tym pierwsza strona „Odczarowania” mówi o … książkach na półce. Ha! Czyli coś dla mnie!
Przedstawiłam powyżej moje wyimaginowane oczekiwania, zatem teraz kolej na faktyczną zawartość książki.
Powieść jest trudna w odbiorze. Pierwsze określenie, jakie ciągle nasuwa mi się myśląc o „Odczarowaniu”, to: zbyt dużo słów. Książka jest obszerna pomimo swojego małego formatu, bowiem zawiera około 670 stron zapisanych małą czcionką. Na początku trudno było mi się zrozumieć z dziełem. Styl Adolfa Muschga to precyzyjny, szczegółowy opis każdego zdarzenia, każdej sceny i myśli. Jest to rodzaj artyzmu - napisać wszystko, co można na dany temat, dokładnie wszystko, z każdym detalem, koniecznym czy nie. Gdyby porównać ”Odczarowanie” do filmu, to pokazany jest każdy kadr, łącznie z opisem koloru światła padającego na pomieszczenie i przedmioty w nim przez przybrudzoną szybę z wyjaśnieniem w jakim stopniu zabrudzenia i intensywności promieni. Zabieg zapewne został zastosowany w celu wyłożenia zagadnienia czytelnikowi w sposób tak dokładny, by wszystko dobrze zrozumiał i sobie wyobraził. A jednak zdania wielozłożone mają skutek przeciwny. Dodatkowo nie pozostawiają miejsca dla wyobraźni czytelnika. Z biegiem stron przyzwyczaiłam się do sposobu przedstawiania wydarzeń przez autora. Konieczne było ogromne skupienie na tekście. Mimo to ciągle myślałam: za dużo słów!
Jednak rozważania Adolfa Muschga, snute wątpliwości na różne tematy, przedstawianie różnych punktów widzenia prowadzone są niezwykle inteligentnie. Tym autor zyskał mój szacunek.
Powieść opowiada o grupie ludzi, którzy uwielbiają przebywać razem w willi „Soldanella”, choć tak naprawdę każdy jest wtedy we własnym świecie. Po prostu akceptują u siebie nawzajem potrzebę wykonywania czynności lub pozostawania w bezczynności bez konieczności słów. Członkowie grupy szanują się wzajemnie i mają do siebie zaufanie. Rozmowy toczą się jedynie przy stole. To przy nim okazuje się, że jest możliwość zniweczenia planu zburzenia ich siedziby, co przewiduje projekt rozwoju gminy. Czy w każdym jednak towarzystwie musi znaleźć się Judasz?
„Odczarowanie” jest książką, którą czyta się bardziej dla kunsztu autora niż dla fabuły. Z tego też względu książkę polecam znawcom literatury i lubującym się w formie pisarskiej Aldolfa Muschga. Powieść ma ważny przekaz w treści. Jest dyskusją na temat tego, jakie zachowania człowieka można ocenić jako moralne, w zależności od jego motywów.
Dla mnie jednak dobra powieść musi mieć, oprócz pięknego języka, również ciekawą fabułę. Duże znaczenie mają w książkach wywoływane przez nie emocje, czego tutaj się nie znajdzie. Owszem, bywa dowcipnie i dramatycznie, ale bardzo sporadycznie. Nie o emocje Muschgowi chodzi, a o sprowokowanie u czytelnika polemiki z treścią.
W wielu momentach powieść bardzo mi się dłużyła. Dlatego też, pomimo doceniania przeze mnie wybitnych umiejętności pisarskich i błyskotliwości autora, nie ocenię książki jako wybitnej, a jako bardzo dobrą.
Motyw Albissera Adolf Muschg
5,7
Jedna z wielu współczesnych pozycji oparta na podobnym schemacie . Utalentowany autor (widać to po stylu i swobodzie literackiej) ma dobry , oryginalny pomysł - w tym przypadku niespodziewanie agresywny napad klienta na swojego terapeutę.Zaczyna się szukanie odpowiedzi a zarazem prześwietlanie życia dwóch głównych bohaterów. Pojawia się wiele ciekawych rozmów, sytuacji, opowieści, interpretacji psychoanalitycznych. Tylko, że są one osobnymi fragmentami a ja z biegiem powieści wcale nie rozumiem lepiej ani bohaterów, ani celu do którego dąży autor (prawdopodobnie celu takiego nie ma ) Do tego styl pisania lawiruje miedzy realizmem a satyrą i ironią, co też nie ułatwia zrozumienia.