cytaty z książek autora "Guy de Maupassant"
Czyżbyś nigdy tego nie doświadczył? Tej potrzeby wchłonięcia w siebie kobiety lub też unicestwienia się w niej. Nie mam na myśli zwierzęcego pędu do uścisków, ale ten wysiłek ducha i myśli, by stopić się w jedno, aby otworzyć drugiej istocie całą dusze, całe serce i aby w myśli jej wniknąć aż do dna. A tymczasem nic o niej nie wiemy, nigdy nie przenikniemy wszystkich wahań jej pragnień, pożądań, sądów. Nigdy nie zrozumiemy, w najmniejszej choćby mierze, tego nieznanego, tej tajemniczej duszy, którą uważamy za tak bliską, duszy ukrytej za parą oczu, co patrzą na ciebie, jasne jak toń wodna, przejrzyste jakby nie kryły w sobie żadnego sekretu, duszy, która mówi do ciebie przez usta, takie twoje, bo takie upragnione; duszy, która w słowach rzuca ci po jednej swe myśli, a jednak dalsza jest od ciebie niż gwiazdy i bardziej od nich nieprzenikniona. Jakież to wszystko dziwne!
Życie to wzgórze. Dopóki na nie wchodzimy, spoglądamy na wierzchołek i czujemy się szczęśliwi; ale kiedy znajdziemy się na szczycie, spostrzegamy zbocze, po którym przyjdzie nam schodzić, i jego kres, to znaczy śmierć. Pod górę idzie się wolno, ale z góry schodzi się szybko.
Zaiste samotność nie jest rzeczą bezpieczną dla pobudliwych imaginacji. Potrzeba im otoczenia ludzi którzy myślą i mówią. Pozostając zbyt długo sami poczynamy zaludniać majakami próżnię.
Nasze złudzenia opłakujemy niekiedy równie boleśnie jak zmarłych.
Uświadomiła sobie, że dwoje ludzi nigdy nie zdoła przeniknąć się nawzajem aż do głębi swych myśli, że idą oni obok siebie, spleceni nieraz uściskiem, lecz nie zespoleni ze sobą, i że każdy z nich skazany jest na nieuchronną samotność duchową.
Między chęcią a czynem, proszę pana, jest jeszcze miejsce na szacunek.
Kobieta (...) była znana ze swej przedwczesnej tuszy, co zjednało jej przezwisko Baryłeczki. Mała, okrągła, tłuściutka, miała skórę połyskliwą i jędrną i bujne piersi sterczące pod suknią; mimo to była apetyczna i pociągająca, i taka świeża, że przyjemnie było na nią patrzeć.
Przeszłość mnie pociąga, teraźniejszość budzi ze mnie lęk, gdyż przyszłość to śmierć. (...) chciałbym zatrzymać czas, zatrzymać godzinę. Ale godzina biegnie, biegnie, mija, z minuty na minutę zabiera trochę mojej osoby dla nicości jutra. I nigdy nie będę żył powtórnie.
Wiesz mniej więcej, kto to był Cycero czy Tyberiusz? - Mniej więcej. - W porządku, nikt i tak nie orientuje się w tym dokładniej oprócz może jakichś dwudziestu niedołęgów którzy nie potrafią dać sobie rady w życiu. Powiadam ci, to żadna sztuka uchodzić za mądrego, wystarczy nie dać się nigdy przyłapać na gorącym uczynku nieuctwa. Trzeba umieć lawirować, obchodzić trudności, odwracać przeszkody i w odpowiedniej chwili zaimponować innym wiadomościami z encyklopedii. Ludzie są głupi jak but i ciemni jak tabaka w rogu.
Wychodząc, na wszelki wypadek zamknął drzwi na klucz. Hołdował zasadzie, że kobiety nie na wiele się przydają, a już wszystko mogą popsuć, gdy zabierają się do spraw poważnych.
Bo, widzi pan, biedni muszą sobie wzajem pomagać...
Wojnę prowadzą tylko możni.
Wyciągnąć dłoń pomocy ku upadającym pod dźwiganym brzemieniem, nie jest zazwyczaj rzeczą tych, dla których życie ma wszystkie uśmiechy.
Gdy kobieta nie ma środków na kupno prawdziwej biżuterii, to jedyną jej ozdobą powinny być uroda i wdzięk.