Jesteśmy społecznością, która kocha książki

„Dieta kolagenowa od podstaw” to dla mnie kolejny świetny tytuł od @ (współpraca barterowa),który z przyjemnością mogę Wam polecić. Ja przez wiele lat stosowałam wiele również diet. Od wegetariańskiej, prawie wegańskiej, różne detoksy Dąbrowskiej, jaglane itd. Jednak przyznam szczerze, że często wyniki miałam fatalne, a dopiero z biegiem lat zaczęłam szukać przyczyn mojego złego samopoczucia, słabych wyników, zwykle na granicy anemii, wiecznego zmęczenia. Dopiero świadomość, rozumienie tego, co jem i dlaczego, przejście na dietę niskowęglowodanową (w kierunku ketogenicznej) daje mi świetne wyniki i coraz lepsze samopoczucie. Wraz z rozwojem tej świadomości, pojawiają się kolejne tematy do zgłębienia, w tym tak popularny od pewnego czasu kolagen. I choć nie lubię tych chwytliwych tytułów „5-dniowy plan detoksu”… to przymknijmy na to oko i skupmy się na sednie sprawy… Autorka w bardzo prosty i zrozumiały sposób, ale i dogłębny, pokazuje nam problemy dzisiejszych ludzi. To jak promowany wysokowęglowodanowy i niskotłuszczowy model odżywiania… jest źródłem stanów zapalnych i wielu chorób w naszym organizmie. Pokazuje jak często pęd za wymarzoną sylwetką nie idzie w parze ze zdrowiem. Tłuszcz, kolagen… to niezbędne składniki dla naszego organizmu. Zbawienne dla ciała, stawów, jelit czy skóry, a autorka zachęca nas, by stopniowo zmienić swoje postrzeganie tłuszczu, zrozumieć znaczenie kolagenu dla całego naszego ciała i wprowadzić zmiany, które bardzo szybko mają przynieść zauważalne korzyści. Cała wiedza uzupełniona jest o pełen plan 5-dniowego detoksu, listę zakupów wraz z podziałem na rodzaje diet, które już w codzienności stosujemy (np. ketogeniczna czy wegetariańska) oraz przepisy, które są proste w przygotowaniu. Jestem zaintrygowana i polecam Wam zainteresować się dietą kolagenową, która może się okazać zbawienna!