Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Melanie Vogltanz
Znana jako: M. M. Vogltanz
1
5,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Urodzona: 1992 (data przybliżona)
Debiutowała w roku 2007. Pisze głównie mroczną fantastykę oraz horrory. W roku 2017 została wyróżniona przez European Science Fiction Society nagrodą Encouragement Award.http://www.melanie-vogltanz.net
5,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Unsere Freunde von ε Eridani Andreas Eschbach
5,0
Opisywanie pierwszego kontaktu ludzkości z innymi inteligencjami to jeden z filarów literatury science fiction. To połączenie niesamowitego z wyczekiwanym z utęsknieniem. Ultymatywna konfrontacja, która zmieniłaby nasze postrzeganie wszechświata w najdramatyczniej możliwy sposób. Dlatego darzę każdą próbę przedstawienia takiego spotkania szczególną atencją, wymagając równocześnie sporo od podejmujących temat pisarzy.
Autorki i autorzy tej antologii należą w przeważającej większości do mojej generacji (jedynym wyjątkiem jest chyba tylko Melanie Vogltanz). Niektórzy z nich byli w przeszłości wielokrotnie nominowani do Nagrody im. Kurda Laßwitza – taryfy ulgowej zatem nie będzie.
Cóż, szału nie ma. Powiem nawet, że gdyby chcieć za pomocą tej antologii pokazać komuś bogactwo literatury SF, to „obdarowana” osoba mogłaby dojść do wniosku, że ta gałąź fantastyki nie ma dzisiaj już nic ciekawego do zaoferowania. Tymczasem aż cztery teksty zbioru dostały się do ścisłej grupy finalistów Nagrody im. Kurda Laßwitza za rok 2020. Czyżbym miał do czynienia z rocznikiem bardzo słabym dla niemieckiej fantastyki? Na szczęście żadne z tych opowiadań nie dotarło wyżej niż na czwarte miejsce.
Antologii raczej nie polecam. Brak tutaj tekstów z prawdziwie oszałamiającym pomysłem, lub chociażby opowiadań na technicznie wysokim poziomie. Wyjątkiem niech będzie „Meerwasser” (Woda morska) autorstwa Gabrieli Behrend, które sprawia solidne wrażenie, ocierając się delikatnie o erotyczną ksenofilię.