Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Piotr Dardziński
1
7,2/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
155 przeczytało książki autora
79 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Trucizny Piotr Dardziński
7,2
Minipowieść o rodzinie, patologii i przemocy, ukryta za zamkniętymi drzwiami mieszkania w łódzkiej kamienicy, a ukazana z perspektywy każdego z domowników. Poznajemy cztery wersje tej samej historii, tylko jedna znacząco odstaje od pozostałych. Opowieść taty różni się diametralnie od opowieści mamy, córki i syna. Wydaje się wręcz, że to właśnie tata jest postacią pierwszoplanową i w zasadzie wokół niego kręci się cała fabuła. I w kontekście ojca mamy możliwość poczucia niemal wszystkiego: od współczucia, solidarności, przez niechęć, aż po nienawiść i obrzydzenie.
Każda z przytoczonych wersji boli i dotyka osobiście. Z kawałków wspomnień taty, mamy, córki i syna układa się bulwersująca, pełna traum i dramatów historia pozornie normalnej rodziny. Toksyczne relacje między tymi czterema osobami sączą się właśnie niczym tytułowe trucizny, zatruwają serca i umysły, skutkują niezrozumieniem, prowadzą do przemocy.
Powieść jest krótka, ale z bardzo przeładowanym emocjonalnie przekazem. Do tego lakoniczny, zdawkowy styl i momentami wulgarny i obsceniczny język, podbijają skalę wymowy, zwłaszcza w zestawieniu z fanatyzmem religijnym, który również odgrywa w powieści swoją niemałą rolę.
Trucizny Piotr Dardziński
7,2
Mam dla Was pozycję do przeczytania rzeczywiście w jeden wieczór, ale do powracania wielokrotnie (sama przekartkowałam ją więcej niż raz natychmiast po zakończeniu). Nie chcą dać się zapomnieć naszpikowane emocjami frazy, powbijane jak sztylety, sączące się w czytelniku niczym tytułowe TRUCIZNY.
Mikropowieść Piotra Dardzińskiego jest laureatką Ogólnopolskiego Konkursu na Książkę Literacką „Nowy Dokument Tekstowy”, organizowanego przez Instytut Literatury. Stanowi ciekawy eksperyment kompozycyjny - w opowieść wplecione są wiersze, fragmenty opowiadań, głosy. Głos i język to zresztą kluczowe, powtarzające się w świetnych połączeniach słownych motywy „Trucizn”.
Odbiór miejscami zakłóca, w mojej opinii, nadmiar kolokwializmów i wulgaryzmów (umieszczenie ich tuż obok poetyckiego języka zgrzyta),a kilka fragmentów sprawia trudność interpretacyjną, ale całość z sukcesem porusza struny wrażliwości.
Przemoc, alkohol, zatruta rodzina. Autor oddaje głos kolejno wszystkim uczestnikom zdarzeń: tacie, mamie, córce i synowi. Każdy może głośno opowiedzieć swój ból i sposób, w jaki sobie z nim radzi.
Ojciec, fanatyk religijny o wymownym imieniu Adam, zdaje się utożsamiać samego siebie z Bogiem, mając kobietę za ogniwo słabe i grzeszne. Obrazy świata dorosłych, kobiety i mężczyzny, są skrajnie różne, krzywdzące dla siebie nawzajem. Rykoszetem, jak to zwykle bywa, obrywają dzieci, tworzące toksyczne związki zarówno z rodzicami, jak i w przyszłym życiu.
---
Ania
https://www.instagram.com/double.bookspresso/