Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Podsumowując - książka okazała się dla mnie rozczarowaniem - prezentowana jest spekulatywna metafizyka (z wykluczeniem dorobku np. filozofii Akwinaty) w sosie najnowszych dokonań uczenia maszynowego, filmografii (Westworld, I, Robot; Her; A.I.) oraz kognitywistyki (w paradygmacie funkcjonalnym) oraz promocji transhumanizmu. Jednak mimo tylu wątków, wydźwięk filozoficzny książki jest bardzo niekonkluzywny, a wnioski często naiwne, cząstkowe i płytkie. Co więcej, autorce najwyraźniej brakuje wiedzy z zakresu matematyki obliczeniowej, uczenia maszynowego, filozofii chrześcijańskiej, neurobiologii, czy fizyki kwantowej, która to wiedza zdecydowanie mogłaby okazać się istotna dla pełniejszego zaprezentowania tematyki książki. Fakt współpracy z NASA i afiliacja Cambridge nie przesądzają o tym, że ma się coś sensownego do powiedzenia. Ewidentnie dla fanów transhumanizmu o bardzo zdefiniowanych poglądach etycznych i światopoglądowych na naturę osoby, świadomości, duszy.