cytaty z książek autora "Julia Brylewska"
Były dwie siostry: Noc i Śmierć,
Śmierć większa, a Noc mniejsza.
Noc była piękna jak sen, a Śmierć,
Śmierć była jeszcze piękniejsza.
Miłość jest głupotą. Najpiękniejszą głupotą, na jaką można się porwać.
Słowa mają wielką moc. Potrafią budować i niszczyć. Wywoływać uśmiech na twarzy i sprawiać ból. Słowa są początkiem każdej opowieści i jej zwieńczeniem".
Niektóre historie,czy tego pragniemy, czy też nie, muszą skończyć się w najmniej dogodnym momencie, by nie straciły swojej wyjątkowości.
Gdy jesteś w kimś zakochana, widzisz w nim wszystko, co najlepsze. Jeśli natomiast kogoś szczerze kochasz, dostrzegasz jego wady. Mimo ich istnienia ta miłość wciąż jest tak samo silna.
Tak trudno jest powiedzieć komuś: "Przepraszam, ale kocham cię, więc czy mógłbyś wrócić, bo nie mogę bez ciebie żyć?".
- Jakim cudem masz w sobie tak wiele dobra? - zapytał. - Po tym wszystkim, co cię spotkało…
- Nienawiść jest prosta - powiedziała. - Ale najprostsze drogi nigdy nie prowadzą do najpiękniejszych miejsc.
W śmierci najgorsza jest nie sama świadomość umierania, a druzgocąca prawda, że nadszedł czas, aby pożegnać się z tym, co wydawało nam się wieczne. Nic jednak nie jest dane nam na zawsze. Przywiązujemy się do świata, w którym jesteśmy tylko tymczasowymi gośćmi. Właśnie to boli najbardziej – to, co za
życia wydawało nam się tak istotne, ostatecznie okazuje się nie mieć absolutnie żadnego znaczenia. Błędy, które popełniliśmy, są już zbyt odległe, byśmy byli w stanie je naprawić.
Miłość jest jedynym uczuciem, które potrafi nieść tyle samo bólu, co przyjemności. Buduje coś, aby następnie w mgnieniu oka to zniszczyć. Przynosi rozkosz, a wraz z nią cierpienie.
Czasami powiedzenie czegoś na głos sprawia, że staje się to prawdziwsze niż dotychczas. Że boli bardziej, niż bolało zawsze. Staje się żywe, domaga się uwagi, zmusza, abyśmy stanęli z tym twarzą w twarz.
Przynajmniej raz w życiu trzeba się zakochać. W innym wypadku człowiek będzie tkwił w zgubnym przekonaniu, że miłość jest piękna.
- Niektórych błędów nie można naprawić, ale zawsze można wyciągnąć z nich lekcję.
- Gdybym tylko mogła cofnąć czas…
- Życie byłoby niewiele warte, gdybyśmy mieli taką moc. Nie sądzisz? Całe piękno kryje się w tym, że każdy dzień jest unikatowy. Nigdy się nie powtórzy. Nigdy nie wróci. Nigdy nie będzie taki, jak byśmy chcieli, aby był.
Jeżeli choć raz odda się komuś serce, już nigdy w całości się go nie odzyska. Jakaś jego cząstka na zawsze zostaje z osobą, którą się kochało.
[…] w życiu należy odnaleźć coś, bez czego nie jesteś w stanie przetrwać jednego dnia. Coś, co w najgorszych momentach sprawia, że masz ochotę śmiać się z najbardziej durnych rzeczy. Coś, co sprowadza spokój do twego serca. A kiedy już to znajdziesz… Nie możesz wypuścić z rąk za żadne skarby.
To prawda, że słowa są w stanie ranić mocniej niż czyny. Szczególnie te, które odsłaniają przed nami prawdę, którą tak długo staraliśmy się ignorować. Rany w końcu się goją, czasami nie pozostawiając po sobie blizn, ale słowa… zostają z człowiekiem tak długo, aż nie znajdziemy w sobie dość odwagi, aby stawić im czoła.
przyjaciół trzyma się blisko, ale wrogów jeszcze bliżej.
(…)samobójstwa nie popełniają ludzie chorzy psychicznie, tylko nieszczęśliwi, którzy wolą zgasnąć od razu, niż wypalać się powoli.
Kłamstwa są paskudne i, prędzej czy później, uwolnią się ze smyczy.
Miłość była paskudnym zjawiskiem: niepostrzeżenie wkradała się do życia, dawała namiastkę szczęścia, a potem odchodziła, pozostawiając po sobie duszącą pustkę, której nie sposób było czymkolwiek wypełnić.
O wiele lepiej jest wciąż iść naprzód, nawet stawiając małe kroki niż nie robić nic i cały czas stać w miejscu.
Okazywanie słabości przed wrogiem było niczym uniesienie białej flagi.
To w porządku, że się boisz, ale nie pozwól, by strach postawił przed tobą mur, przez który nikt nie zdoła się przedrzeć.
Skrywane zbyt długo tajemnice z czasem stają się częścią naszej duszy. I tak trudno przychodzi nam się z nimi rozstać.
Dlaczego tuż po narodzinach nikt nie uprzedza nas, że ludzie to najpaskudniejsze ze wszystkich żyjących stworzeń? Może dorastając w tej świadomości, o wiele łatwiej znosilibyśmy dotykające nas w dorosłości okrucieństwo?
- Wybory, których dokonują inni, wydają się proste, dopóki
sami nie musimy przed nimi stanąć, prawda?
Każdy dźwiga na barkach zupełnie inny ciężar. I nie nam oceniać, w jaki sposób próbuje się z nim uporać".
Prawda miała to do siebie, że i tak w końcu wychodziła na jaw.
Człowiek mógł ukrywać ją przez wiele lat, ale nie na zawsze.
Dopóki się w coś nie wierzy, łatwiej udawać, że to nie istnieje.
Czy to nie zabawne, że będąc nastolatkami, tak desperacko oczekujemy dorosłości, a gdy ta w końcu nadejdzie, z rozczarowaniem odkrywamy, że dzieciństwo było być może najlepszym czasem w naszym życiu?