Podobnie jak poprzednia część - historia ciekawa, ale wg mnie do dopracowania.

Nic nie przeszkadza mi tak jak narracja trzecioosobowa - w moich oczach to duży minus, ale mam tak że jak coś zaczynam to kończę - więc seria została skończona.

Podobnie jak poprzednia część - historia ciekawa, ale wg mnie do dopracowania.

Nic nie przeszkadza mi tak jak narracja trzecioosobowa - w moich oczach to duży minus, ale mam tak że jak coś zaczynam to kończę - więc seria została skończona.

Przeczytałam pierwszy tom tej dylogii w ubiegłym roku i okazała się być to jedna z najgorszych książek, jakie w tamtym okresie przeczytałam, więc gdy sięgałam po drugi tom miałam już trochę złe przeczucia. I poniekąd się one sprawdziły. „Angry Goddess” jest zdecydowanie dla mnie tym lepszym tomem, bo podobał mi się bardziej niż „Angry God”, ale to głównie, dlatego że bardzo dobrze mi się tę książkę czytało i sprawa kryminalna, którą wspólnie prowadzili główni bohaterowie była całkiem ciekawa i nadawała tej historii prawniczego i lekko mrocznego klimatu, ale to tak naprawdę tyle z plusów, jakie wyłapałam z tej historii. Olivier Sanclair jest jednym z najbardziej bezpłciowych bohaterów, jakich udało mi się poznać, ten facet nie ma żadnego charakteru, ŻADNEGO, jest absolutnie nijaki i nie wnosi w tę książkę nic, można by było zastąpić go kimś innym i efekt byłby ten sam, a może nawet i lepszy, a w dodatku jakakolwiek chemia między tą dwójką bohaterów nie istnieje, spotykają się po latach, gadka szmatka i wielka miłość i tyle by było z ich relacji, nie ma tam niczego więcej nawet małego przyciągania, a, tym bardziej żeby było z tego coś bardziej „wow”, przez co cała ta książka była mi absolutnie obojętna, nie wzbudziła we mnie żadnych emocji ani pozytywnych, ani negatywnych po prostu przebrnęłam przez tę historię i mam nadzieję, że szybko uda mi się o niej zapomnieć.

Przeczytałam pierwszy tom tej dylogii w ubiegłym roku i okazała się być to jedna z najgorszych książek, jakie w tamtym okresie przeczytałam, więc gdy sięgałam po drugi tom miałam już trochę złe przeczucia. I poniekąd się one sprawdziły. „Angry Goddess” jest zdecydowanie dla mnie tym lepszym tomem, bo podobał mi się bardziej niż „Angry God”, ale to głównie, dlatego że bardzo...

Duuuużo lepsza niż poprzednia część.

Duuuużo lepsza niż poprzednia część.

Zdecydowanie lepsza niż pierwsza część. Bardzo polubiłam w tej części wszystkich bohaterów, również tych drugoplanowych. Sporo się dzieje, ciekawe zwroty akcji, wciągająca, przeczytałam ją w chwilę. Nie są to na pewno moje ulubione książki, ale lubię styl pisania autorki i historię przez nią tworzone, na pewno przeczytam wszystkie jej pozycje.

Zdecydowanie lepsza niż pierwsza część. Bardzo polubiłam w tej części wszystkich bohaterów, również tych drugoplanowych. Sporo się dzieje, ciekawe zwroty akcji, wciągająca, przeczytałam ją w chwilę. Nie są to na pewno moje ulubione książki, ale lubię styl pisania autorki i historię przez nią tworzone, na pewno przeczytam wszystkie jej pozycje.

Książka trzymała taki sam, dobry poziom jak poprzednia część. Jak bardzo zaskoczyła mnie Violet na początku książki to nie mam słów! Tyle przeróżnych emocji, naprawdę dobrze spędzony czas. Troszkę nie mogłam przyzwyczaić się do stylu pisania autorki, natomiast po takiej treści idzie dać do na dalszy plan. Polecanko!

Książka trzymała taki sam, dobry poziom jak poprzednia część. Jak bardzo zaskoczyła mnie Violet na początku książki to nie mam słów! Tyle przeróżnych emocji, naprawdę dobrze spędzony czas. Troszkę nie mogłam przyzwyczaić się do stylu pisania autorki, natomiast po takiej treści idzie dać do na dalszy plan. Polecanko!

🖤RECENZJA 🖤
@jbrylewska
@wydawnictwoniezwykle
Ostatnie 8 dni byłam na urlopie i przeczytałam mnóstwo świetnych książek😄 to już są dwie ostatnie w tym miesiącu, które Chciałabym zrecenzować aby zamknąć miesiąc. Ci co mnie obserwują już zapewne wiedzą, że po przeczytaniu THE LEGACY Zakochałam się w autorce Julii Brylewskiej na maksa,😆 po przeczytaniu trylogii INFERNO pokochałam ją jeszcze bardziej. Chociaż myślałam, że się nie da BARDZIEJ ,po przeczytaniu tych dwóch książek moje serce pękło chyba już z nadmiaru miłości
ANGRY GOD i ANGRY GODDESS
Te dwie powieści są po prostu świetne, emocjonalne,pełne napięcia i erotyzmu.Emocje jakie buduje autorka między Violet ,a Oliverem🫣🫣OMG to było dobre.😍Nie mogłam się oderwać, kartka za kartką, po zakończeniu pierwszej części zabrałam się od razu za drugą i jak spojrzałam na zegarek po zamknięciu książki to była 3:21😱
POLECAM wam tę historię, to emocjonalny rollercoaster, ileż tu się działo. W drugiej części mamy również wątek kryminalny,poznajemy nowych bohaterow,których autorka umiejętnie wplotła.No I mamy dalszy ciąg uczucia, które po 2 latach nie wygasło, uczucia które wybuchło jak bomba 💞I,znowu to się stało!!!!To są kolejne książki, o których bym chciała zapomnieć aby przeczytać je jeszcze raz.Smutno mi,że to koniec .Pani @jbrylewska proszę pisać bo ja muszę czytać, te książki są dobre ,oj dobreeee😆
10/10☆~IVA♡♡♡

🖤RECENZJA 🖤
@jbrylewska
@wydawnictwoniezwykle
Ostatnie 8 dni byłam na urlopie i przeczytałam mnóstwo świetnych książek😄 to już są dwie ostatnie w tym miesiącu, które Chciałabym zrecenzować aby zamknąć miesiąc. Ci co mnie obserwują już zapewne wiedzą, że po przeczytaniu THE LEGACY Zakochałam się w autorce Julii Brylewskiej na maksa,😆 po przeczytaniu trylogii INFERNO...

Toporna fabuła, toporne dialogi, płaskie, nieinteresujące postacie, nuda, nuda.

Toporna fabuła, toporne dialogi, płaskie, nieinteresujące postacie, nuda, nuda.

Minęły dwa lata od pożegnania Olivera z Violet.
Jak się okazało były to dość kluczowe dwa lata. Oliver próbuje zapomnieć, Violet układa sobie życie.
Jednak tych dwoje spotyka się ponownie, ponieważ okazuje się, że mają prowadzić przeciwko sobie sprawę. Na dodatek okazuje się, że powód, z jakiego Violet wyjechała z Nowego Jorku nie rozwiązał się po śmierci jej ojca. Ba - nawet wtedy musiał on jej zrobić na złość.
Jak potoczą się losy tej dwójki, jakich emocji doświadczy ta para i jakich emocji Wam oni dostarczą dowiecie się sięgając po kontynuację pierwszej części ❣️

Miałam spore oczekiwania co do drugiej części i naprawdę nie zawiodłam się. Pióro Julii i w tym przypadku nie zawiodło, dzięki czemu trafia ona do rangi jednej z moich ulubionych polskich pisarek. Teraz również wiem, że po każdą kolejną książkę mogę sięgnąć w ciemno. Druga część okazała się znacznie lepsza niż poprzednia. Poznajemy również dalsze losy bohaterów z pierwszej części, m.in Jodie czy Jerrego. Pojawia się również kilka nowych postaci. Spodobał mi się tutaj wątek kryminalny prowadzonej przez Olivera oraz Violet sprawy. Dzięki temu ponowne spotkanie oraz emocje pary nie były nazbyt przerysowane, a docierali oni do siebie na nowo. Dzięki sprawie w jaką się zaangażowali książka trzymała również w napięciu, co jest bardzo dobrym połączeniem romansu z kryminałem.

Minęły dwa lata od pożegnania Olivera z Violet.
Jak się okazało były to dość kluczowe dwa lata. Oliver próbuje zapomnieć, Violet układa sobie życie.
Jednak tych dwoje spotyka się ponownie, ponieważ okazuje się, że mają prowadzić przeciwko sobie sprawę. Na dodatek okazuje się, że powód, z jakiego Violet wyjechała z Nowego Jorku nie rozwiązał się po śmierci jej ojca. Ba -...

Druga część nieco lepsza niż pierwsza (którą oceniłam na 3),ale totalnie nie rozumiem tak wysokich not. Przeczytałam szybko, ale przeskakiwałam kolejne części opisów uczuć głównych bohaterów czy scen seksu bo miałam wrażenie, że nic nie wnoszą i generalnie mało się od siebie roznią. Słaba podróbka Greya, który był znośny jak go czytałam 10 lat temu. Czytając tę serię w wieku 32 lat jako mama trojga dzieci, wywoływała ona u mnie uczucie zażenowania opisami scen seksu (jak dla mnie strasznie tandetne i wcale niezmysłowe) i ogólnie przewidywalnością poszczególnych wątków. Na liczniku w tym roku 30 książek, ale te dwie to zdecydowanie największe rozczarowanie.

Druga część nieco lepsza niż pierwsza (którą oceniłam na 3),ale totalnie nie rozumiem tak wysokich not. Przeczytałam szybko, ale przeskakiwałam kolejne części opisów uczuć głównych bohaterów czy scen seksu bo miałam wrażenie, że nic nie wnoszą i generalnie mało się od siebie roznią. Słaba podróbka Greya, który był znośny jak go czytałam 10 lat temu. Czytając tę serię w...

Mocne 8.5/10, jak nie na 9. Sama nie jestem w stanie określić, ale bardzo dobrze bawiłam się przy tym tomie.
Pierwszy tom podobał mi się o wiele mniej. Nie wiem, czym było to spowodowane, ale przez prawie rok wzbraniałam się przed kontynuacją. I jak się okazuje - niepotrzebnie. Była o wiele ciekawsza, może też ze względu na wątek kryminalny i 'normalnej' relacji Olivera z Violet. Dobrze się bawiłam, więc polecam na jesienne wieczory :)

Mocne 8.5/10, jak nie na 9. Sama nie jestem w stanie określić, ale bardzo dobrze bawiłam się przy tym tomie.
Pierwszy tom podobał mi się o wiele mniej. Nie wiem, czym było to spowodowane, ale przez prawie rok wzbraniałam się przed kontynuacją. I jak się okazuje - niepotrzebnie. Była o wiele ciekawsza, może też ze względu na wątek kryminalny i 'normalnej' relacji Olivera z...