Najnowsze artykuły
- ArtykułyNie uwierzysz, kto to napisał. Nietypowe książki znanych pisarzyBartek Czartoryski10
- ArtykułyLicho nadal nie śpi, czyli książki z motywami słowiańskimiSonia Miniewicz43
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj egzemplarz książki „Dziewczyna o mocnym głosie“LubimyCzytać1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 6 września 2024LubimyCzytać363
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Głowacki
1
4,6/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 27.09.1958
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://listydoemilki.pl
4,6/10średnia ocena książek autora
45 przeczytało książki autora
14 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Ten autor należy do naszej społeczności, ma 195 książek w swojej biblioteczce.Sprawdź co czyta autor
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Co czyta Andrzej Głowacki
Ten autor należy do naszej społecznościZobacz profil autora
Najnowsze opinie o książkach autora
Listy do Emilki Andrzej Głowacki
4,6
Zacznę może od tego, że książka jest bardzo ładnie wydana. Twarda okładka, graficznie doskonała. Tekst wydrukowany na dobrej jakości, kremowym papierze.
Pod względem formy literackiej książka podobała mi się. Napisana jest w formie listów, pięknym, literackim językiem. Widać tu bez wątpienia duży talent literacki autora, umiejętność posługiwania się słowem pisanym i wszechstronną wiedzę autora z wielu dziedzin.
Jednak sama treść książki nie przypadła mi do gustu.
Tak jak już wspomniałam książka to zbiór listów. Ich autorem jest starszy pan, który zakochał się w młodziutkiej dziewczynie (tytułowej Emilce). Do niej pisze listy w których mówi o oczarowaniu jej dziewczęcą urodą, opisuje też swoje codzienne życie, udziela dziewczynie rad. Niektóre listy kierowane są również do matki i siostry Emilki.
Autor listów poznał Emilkę na targu. Wraz z matką i siostrą sprzedawała tam owoce i warzywa. Starszy pan był stałym klientem kobiet. Zakupy jednak najbardziej lubił robić u Emilki. Urzekła go młodość i uroda dziewczyny, jej skromność oraz miła aparycja. Starszy pan zaczął obdarowywać dziewczynę drobnymi prezentami, udzielał jej niechcianych rad. W pewnym momencie zachowania starszego pana zaczęły być dla Emilki uciążliwe. Dziewczyna starała się rozluźnić istniejącą relację ze starszym panem, czuła się osaczona, niepewna, przestraszona. Podobną postawę przyjmują matka i siostra Emilki. Również chłopak dziewczyny daje starszemu adoratorowi jasno do zrozumienia, żeby już się z nią nie kontaktował. Autor listów wiedział więc z kilku źródeł, że dziewczyna nie życzy już sobie kontaktów z nim, ani prezentów i listów.
I chociaż zakochany pan twierdzi, że nie można zabronić nikomu kochać i nie widzi nic złego w swoim nachalnym zachowaniu, ja doskonale rozumiem postępowanie dziewczyny i jej bliskich. Bardzo emocjonalnie odebrałam naganne dla mnie zachowanie zakochanego, który nie rozumie sprzeciwu młodej kobiety, słowa nie chcę, nie podoba mi się to... W żaden sposób nie potrafiłam zaakceptować takiego zachowania, które było dla mnie działaniem na granicy przestępstwa. A sama miłość, o której zapewniał starszy pan, wcale według mnie, nie była miłością, ale dziwnym zauroczeniem dziewczęcym urokiem i chęcią podporządkowania sobie skromnej dziewczyny. Chcę podkreślić, że nie razi mnie możliwość związku dwojga ludzi, których dzieli duża różnica wieku. Bardzo razi mnie natomiast narzucanie się drugiej osobie, udzielanie niepotrzebnych rad, namawianie do oglądania nielubianych filmów itp.
Swojego czasu czytałam powieść o związku dwojga ludzi, których dzieliła duża różnica wieku. Była to bardzo piękna książka, która wywarła na mnie duże wrażenie - „Spóźnieni kochankowie”. W tym związku dużo starsza od partnera była kobieta. Ale ich związek opierał się na wzajemnym uczuciu, fascynacji i szacunku. Nikt tu na nikogo nie wywierał nacisków, wszystko odbywało się za zgodą obojga partnerów.
Mimo wszystko książkę polecam ze względu na jej literacki język oraz kontrowersyjny temat.
Dziękuję autorowi za przesłanie bezpłatnego egzemplarza książki. Życzę wielu dalszych sukcesów literackich
Listy do Emilki Andrzej Głowacki
4,6
Książkę dostałam od przemiłego autora. Wzbudziła we mnie skrajne emocje, albo coś mi się bardzo podobało, albo niekoniecznie. Świetnym pomysłem jest pomysł na zebranie listów i wiadomości i ułożenie z niej historii. Niektóre zwierzenia głównego bohatera były moim zdaniem za bardzo odważne. Rozumiem uczucia nadawcy, ale chyba stoję bardziej po stronie odbiorczyni. Chętnie przeczytałabym na końcu co sama Emilia o tym myśli i jak ona się z tym czuje. Przemyślenia w epilogu są genialne i to był ogromny plus. Miejsce i opis prostego otoczenia jest dobrym kontrastem do tych wszystkich przemyśleń. Nie do końca rozumiem tą antypatię do tatuaży i czemu to się przewija parę razy. Mam nadzieję, że ta książka to czysta fikcja i nic takiego nie miało miejsca. Ciekawie było wejść na chwilę w myśli kogoś, kto jest tak obsesyjnie zafiksowany na czyimś punkcie. Dodatkowo przepiękne wydanie.