cytaty z książek autora "Maxime Chattam"
(...)miłość może przetrwać tylko wtedy, gdy ma swój tajemniczy ogród z małym cmentarzykiem pod murem, by było gdzie grzebać codzienne urazy - te, które potrafią zniszczyć uczucie. A potem trzeba pilnować, żeby ten cmentarz nie ogarnął całego obszaru.
Później nagle człowiek traci kogoś bliskiego i wówczas pojmuje, jak niezmierzoną otchłanią jest samotność.
Śmierć przeszkadza;śmierci się nie lubi,a kiedy się zdarza,lepiej,żeby to było z dala od naszych oczu.
Najgorsze są te koszmary, które przeżywamy na jawie.
Mówi się często, że starość to utrata godności, zaś śmierć to jej odzyskanie – być może, lecz pod warunkiem, że ktoś przejdzie obok w momencie śmierci i ułoży ciało w pozycji godnej; śmierć bowiem ma to do siebie, że lubi uderzać w chwilach, kiedy się jej najmniej oczekuje.
Prawdziwe szczęście w życiu nie polega na uśmiechach radości, ale właśnie na tych momentach niepewności, kiedy wszystko może się odwrócić, tylko nikt nie wie, w którą stronę.
Wszyscy rodzice świata okłamują swoje dzieci, utrzymując, że potwory nie istnieją. Istnieją, jak najbardziej
Niech twoim celem będzie to,co masz.Bierz życie takim,jakie jest.A jeśli to jest szczęście,to korzystaj z niego bez OGRANICZEŃ.
To bardzo popularna fobia, lubić coś, czego większość ludzi się boi - to stawia człowieka w jego wyobraźni wyżej od innych.
Strach jest najpotężniejszym motorem działania. Strach zmienia ludzi. Może ich niszczyć albo uczynić odpornymi na ciosy. Strach pobudza umysły lub rozgniata je na miazgę. Jest narzędziem do ujarzmienia, nie zna granic. Ten kto ma władzę nad strachem, ma władzę nad człowiekiem, a nawet nad całymi tłumami.
Najwspanialszym podstępem diabła jest przekonanie nas, że wcale nie istnieje.
Kiedy człowiek nie rozumie decyzji Boga, zdarza mu się przejść od miłości do nienawiści i właśnie wówczas pojawia się demon, by sączyć jad w duszę zagubionego człowieka. Ci, którzy wierzą w Boga i oczekują, że na wszystko da się uzyskać odpowiedź, są najsłabsi, ponieważ łatwo zmieniają ubóstwienie w pretensje. Religia to nie kula, którą możemy się podpierać, ale wewnętrzny zapał. Demon często żeruje na tym nieporozumieniu.
Kiedy zło wykiełkuje w człowieku jest jak trucizna, która się rozlewa. Wkrótce nie da się jej już usunąć. Jedyne, co można uczynić, to jak najszybciej odsunąć od tej osoby innych, zanim zarażą się jadem, który ją przeżera. Tak, moja droga zło jest zaraźliwe, a my jesteśmy jego nosicielami.
- (...) Nie możesz wierzyć w Boga, odrzucając reguły księgi, która o nim mówi, która go stworzyła! Nie traktuje się Biblii, Koranu czy Tory albo innych ksiąg jak bufetu na wczasach all inclusive, nie zostawia się tego, czego się nie lubi! Religia to nie menu restauracji - albo przyjmujesz całą koncepcję, albo nic. Przypominam ci, że księgi, które wymieniłam, to spisane słowo Boże, odrzucanie ich fragmentów to odrzucanie Boga. Nie może być tak, że każdy człowiek tworzy własną religię, jakby układał klocki z różnych kompletów. Lepiej pobawić się lego! Albo przyznać, że wymyśla się własnego Boga, takiego, jaki spełnia nasze oczekiwania, więc nie istnieje naprawdę, a tylko dodaje nam otuchy.
- Właśnie po to istnieje tyle religii, żeby każdy mógł znaleźć odpowiedź na nurtujące go pytania.
- To tylko dowodzi, że religia została wymyślona przez ludzi i dla ludzi. Odpowiada ich potrzebom, stosownie do kręgu kulturowego!
Świat jest wielki. I tyle jest jeszcze rzeczy do poznania...
Nikt nie ma prawa twierdzić, że rozgryzł to, co jest w człowieku najgorsze, jeśli nie zacznie od odnalezienia w głębi własnej duszy największego zła. Żeby zrozumieć mrok, trzeba mówić o nim jego językiem, trzeba go poznać i przemierzyć, nauczyć się go na pamięć.
Czy prawda istnieje jedynie wtedy, gdy ujrzy światło dzienne? Czy tez prawda świata jest tylko wielkim oszustwem opartym na skrawkach prawd, jakie każdy zachowuje grzecznie dla siebie?
Wiesz, myślę, że w świecie, który stoi przed nami otworem, wszystko jest możliwe, że jest w nim miejsce dla każdego, dla wszelkiego rodzaju usposobienia, ambicji, że wystarczy wybrać rolę, którą chce się zagrać.
Pragnę śmierci samolubnej, egocentrycznej. Żeby ten moment był tylko moim momentem, a towarzyszący mi ludzie wraz ze mną uświadamiali sobie, że śmierć się zbliża, że odchodzę. Nie chcę śmierci profesjonalnej, w szpitalu, gdzie ludzie na nią zobojętnieli.
Prawdziwą strawą ludzkiej świadomości jest smutek.
Uważam, że lepiej odbudowywać się w cierpieniu, lecz w prawdzie, niż spędzić całe życie w iluzji i umrzeć jako nieudacznik.
- Świat stanął na głowie. Czasami mam wrażenie, że jest coraz gorzej.
- Świat nie ma tu nic do rzeczy. Winę za to ponoszą ludzie.
Nie widzieć wieku, widzieć tylko esencję człowieka... Wtedy ma się z mężczyzny to, co najlepsze".
Dzisiejsze wojny prawie nie zabijają ludzie - one zabijają ludzkość.
Nasza skłonność do przemocy i umiejętność użycia jej w walce o życie, które pozwoliły nam wspiąć się bardzo szybko na sam szczyt łańcucha pokarmowego, świadczą jednocześnie o poważnej anomalii. Stąd wynika nasza wrodzona zdolność do przemocy. Popycha ona dzieci już od najmłodszych lat do zabawy w wojnę. To atawizm. Nasza siła napędowa, nasze główne źródło energii, które kazało nam zdobywać każdą przestrzeń, jaka pojawiała się przed naszym gatunkiem, i zmuszało do podporządkowywania sobie innych. Rozprzestrzeniamy się w sposób niekontrolowany, bez żadnych ograniczeń, ryzykując nasze zasoby, a jeśli to konieczne, wojujemy sami ze sobą, żeby zachować najżyźniejsze terytorium, nawet jeśli ma się to odbyć kosztem milionów ofiar.