Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Antonio Bello
1
7,8/10
Pisze książki: religia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,8/10średnia ocena książek autora
20 przeczytało książki autora
13 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Maryja. Kobieta naszych czasów Antonio Bello
7,8
Przy wyborze lektury rzadko kieruję się okładką. Ta mnie urzekła i od pierwszego spojrzenia wiedziałam, że chcę mieć ją u siebie. Dlatego dziś trzymam ją w dłoniach. Wołała i subtelnie przyciągała. Nie mam nic na swoje wytłumaczenie :)
Ta książka cała jest modlitwą. Poetycka, ale autentyczna zarazem. A ja potrzebuje swojego kącika na zebranie myśli i zanurzenie się w kojącym błękicie. Nawet kilka minut "bycia blisko" wyzwala we mnie wdzięczność i jest niczym wiatr we włosach. Chcę czegoś więcej niż tylko powtarzalnej sekwencji wydarzeń w trybie dom-praca-dom. I ja to tu znajduję. Swój fotel, na którym moje wnętrze może przysiąść i odpocząć.
Jest tu tęsknota, czułość i tajemnica. Mądrość, ufność i wiara. Wreszcie łagodność, która otula. Każde zdanie przypomina mi, że w tych wszystkich drobiazgach, ziarenkach i okruchach dnia, w które wkrada się monotonia, nie jestem sama. Nikt nie jest. Że choć nie są to sprawy wielkiej wagi, to są niczym koraliki nawlekane na różaniec codzienności. Nie zawsze idealne, ale dopiero w całości mające sens. A po co brać udział w biegu, który jest go pozbawiony?
Może nie jest to bestseller światowej literatury, nie usłyszycie o niej w popularnych programach publicystycznych i nie zobaczycie na neonowych billboardach reklamowych. Jednak ta cisza wcale nie oznacza milczenia. Ona często mówi więcej niż całe morze słów. Jest jak nić porozumienia. Dlatego sięgnijcie. Otwórzcie drzwi i spójrzcie jej prosto w oczy. Może dostrzeżecie w nich siebie, a miejsce pośpiesznego oddechu zajmie wytchnienie, które mam wrażenie stało się towarem deficytowym? To prawdziwy czasospowalniacz, a dopiero kiedy zwolnimy możemy dostrzec więcej <3