Jeśli ktoś lubi tę książkę, to proszę nie czytajcie dalej. Moim zamysłem nie jest dotknięcie nikogo z was.
To jedna z najgorszych książek jakie czytałem. Ilustracje Franka Millera (którego lubię) to moim zdaniem straszliwie nietrafiony pomysł, który nie dodaje absolutnie nic. K
Thomas Wheeler to nie pisarz. To scenarzysta i czuć nie niesamowicie mocno. Tekst jest skąpy, bardzo pobieżny. Mój proces czytanie to było bardziej przebijanie się przez kolejne puste i nieciekawe zdania. Męczyłem się niesamowicie.
Punkt wyjściowy jest niezły, ale to książka jest po prostu strasznie nudna. Nudna, nijaka, bez ciekawej fabuły i bohaterów. Pozbawiona właściwie czegokolwiek co sprawiłoby mi radość. Osobiście nie polecam. Niestety.
Była to najgorsza książka zeszłego roku. Jeśli interesują was jeszcze inne pozycje z tej listy to zapraszam na mój materiał.
Udanego 2022 roku!