Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik249
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Matthew Fradd
Źródło: http://www.mattfradd.com
1
7,7/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Matt Fradd is a best-selling author and popular speaker. He earned his master’s and undergraduate degrees in philosophy from Holy Apostles College. His podcasts, Love People Use Things and Pints With Aquinas are listened to by tens of thousands of people every month. Matt lives with his wife, Cameron, and their children in the mountains of North Georgia.
7,7/10średnia ocena książek autora
4 przeczytało książki autora
14 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Porn Myth. Exposing the Reality Behind the Fantasy of Pornography
Matthew Fradd
7,7 z 3 ocen
18 czytelników 1 opinia
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
The Porn Myth. Exposing the Reality Behind the Fantasy of Pornography Matthew Fradd
7,7
Jakiś czas temu czytałem artykuł w jednym z czołowych portali newsowym o dostępności i powszechności występowania pornografii w sieci oraz we współczesnych mediach internetowych, ale nie tylko. Rozglądając się za kolejnym audiobookiem do przesłuchania natrafiłem na niniejszy tytuł, krótki opis mnie zainteresował, świeżo przeczytany artykuł sprawił iż żurem na taśmę postanowiłem sięgnąć po tą pozycję.
Mocną stroną książki jest to iż autor opiera całość wnioskach wywodzących się z najnowszych badań naukowych oraz społecznych. Spora część fenomenu pornografii oraz jej wielu aspektów nie jest do dziś dobrze zbadana. O tym zresztą też autor pisze w książce.
Na wstępie autor przytacza bardzo ciekawą analogię ze świata zwierząt i przyrównuje ją do konsumpcji pornografii wśród ludzi. Tym przykładem jest sposób dzięki któremu udało się zwalczyć pewien gatunek niebezpiecznego szkodnika który dokonywał wielkich zniszczeń środowiskowych. Aby zatrzymać rozmnażanie się ów szkodnika naukowcy wpadli na pomysł aby w sztuczny sposób rozsiewać feromon żeński ów gatunku szkodnika. Sztucznie rozsiewamy feromon wabił osobniki męskie w pułapki. Te na tyle mocno były przyciągnięte do sztucznie rozsianych foromonów iż przestały całkowicie kopulować będąc usatysfakcjonowane Sztucznym feromonem. Szkodnik w efekcie przestał się rozmanżać i jego populacja szybko wymarła. Niestety badania nad konsumpcją pornografii zaczynają wykazywać podobny trend wśród ludzi, wśród młodych mężczyzn.
To tylko jeden z wielu przykładów gdzie autor opisuje zagrożenia i ryzyka płynące z konsumpcji pornografii. Co ciekawe, konsumpcja pornografii jest nie tylko problemem mężczyzn. Historycznie mniej kobiety interesowały się pornografią, jednak najnowsze badania wykazują iż nie tylko mężczyżni masowo konsumują pornografię.
Oprócz powiedzmy negatywnych efektów biologicznych wypływających z konsumpcji pornografii oczywiście autor poświęca sporo miejsca w książce o efektach psychologicznych, społecznych. Porusza ten temat nie tylko z perspektywy konsumpcji, ale również z perspektywy podaży. W książce znajdziemy wiele przykładów, opisów z życia osób zaangażowanych w produkcję pornografii i tego jak zaangażowanie w ten rodzaj show-biznesu negatywnie wpływa na ludzi.
Uważam, że to bardzo ważna książka, która rzuca wiele światła na pewien fenomen, który jest tematem tabu, ale jest jednak dość powszechny, biorąc pod uwagę statystyki odnośnie użytkowania internetu. Pornografia jest numerem jeden jeśli chodzi o ilości megabajtów przesyłanych przez łącza internetowe, wpisywane adresy w wyszukiwarki internetowe.
Książka jest napisana w bardzo profesjonalny sposób i w żaden sposób nie moralizuje ani nie jest książką ideologiczną. Łatwo można uczynić z tematu szkodliwości pornografii temat ideologiczny, ale autor nie wpada według mnie w tą pułapkę.