Okrutny rycerz Ashley Jade 7,4
„Okrutny rycerz” to pozycja, na którą bardzo długo czekałam. Jest to drugi tom serii „Royal Hearts Academy”. Opowiada historię Sawyer i Cole'a, których mieliśmy przyjemność poznać jako postacie drugoplanowe w pierwszym tomie - „Bezwzględny Książę”.
Mam wrażenie, że do tego tomu autorka dużo bardziej się przyłożyła. Świadczy o tym jego objętość i zdecydowanie lepiej wykreowani bohaterowie. Nie mamy już do czynienia z żadnymi trójkątami czy motywem „muszę ją zniszczyć”. To, co łączy ten tom z poprzednim, to miejsce akcji i pewne wydarzenie z przeszłości. Autorka drastycznie ograniczyła dziwne zagrywki i toksyczne zachowania, co jest na plus, bo pojawiają się tylko wtedy, gdy autorka chce dać jasny przekaz, jak takie czy inne zachowanie wpływa na drugą osobę.
Odnośnie do fabuły i bohaterów: również ogromny postęp. Dostaliśmy tutaj dojrzałą główną bohaterkę, która stara się akceptować swoją sytuację na tyle, na ile potrafi. Nie ułatwiają jej tego rówieśnicy ani rodzina. Sawyer Church to bohaterka, którą kochasz od samego początku. Postać na swój sposób nieoczywista i mało spotykana w tego typu książkach, ale świetnie wykreowana. Natomiast Cole Covington to typowy szkolny dupek, który pod maską bogatego dzieciaka skrywa wyrzuty sumienia. Jednak ten wewnętrzny mrok skrywa dobre serce, które na wierzch wyciąga tylko Sawyer. On jako jedyny widzi to, kim ona jest naprawdę, i to, że w przeciwieństwie do innych nie udaje nikogo. Całości dopełnia cięty humor i niesamowite dialogi.
Ashley Jade po raz kolejny poruszyła trudne tematy i tym razem udało jej się to zrobić umiejętnie. Z tej książki bije silny przekaz: o tym, jak ważna jest samoakceptacja i miłość do samego siebie; że nie zawsze to, czego chcą rodzice, jest dobre dla zdrowia dziecka. Jak niebezpieczne są substancje psychoaktywne, jak szybko uzależniają i jakie tragiczne skutki niesie za sobą ich spożywanie.
Pamiętajcie: nie jesteście sami i kiedy czujecie, że potrzebujecie pomocy, udajcie się do specjalisty. To nie wstyd, bo życie jest ważniejsze.
Oceniam: 4,5/5 🥃
-Marcela🐝