Najnowsze artykuły
- ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant1
- ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
- ArtykułyByliśmy na premierze „Prostej sprawy”. Rozmowa z Wojciechem ChmielarzemKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kio Stark
1
6,1/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
29 przeczytało książki autora
43 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Znajomi nieznajomi. Jak ludzie, których nie znasz mogą Cię zmienić
Kio Stark
6,1 z 25 ocen
73 czytelników 7 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Znajomi nieznajomi. Jak ludzie, których nie znasz mogą Cię zmienić Kio Stark
6,1
Jestem totalną introwertyczką i dlatego ta książka mnie zaciekawiła.
Opowiada o tym, jak ważne są kontakty międzyludzkie, nawet z obcymi nam ludźmi.
Na takie relacje, ja nigdy się nie odważyłam, ale dzięki tej lekturze czuje, że mogłabym i byłoby to dobre.
Już nie mogę się doczekać kiedy wybiorę się na "ekspedycje" z ostatniego rozdziału ❤️
✨
Książkę polecam każdemu, myślę że jest ważna zwłaszcza w obecnych czasach, gdy bardziej jesteśmy zapatrzeni we własne telefony, niż w drugiego człowieka.
Znajomi nieznajomi. Jak ludzie, których nie znasz mogą Cię zmienić Kio Stark
6,1
https://wdomowejbiblioteczce.blogspot.com/2019/11/kio-stark-znajomi-nieznajomi.html
Podobno potrzeba rozmów z nieznajomymi to potrzeba... intymności. Innej, niż ta, którą zazwyczaj rozumiemy pod tym słowem. To tak zwana intymność uliczna. Podobno też jesteśmy bardziej skłonni otworzyć się przed nieznajomymi, ponieważ nie boimy się tego, jak nas ocenią, co sobie pomyślą, czy przekreślą nasze towarzystwo. A zwierzając się z osobistych uczuć i przemyśleń jesteśmy w stanie sprawić, że druga osoba - choć kompletnie nam nieznajoma - będzie skłonna podzielić się własnymi doświadczeniami i otworzyć się przed nami na zasadzie wzajemności. Te przedziwne mechanizmy rządzą się być może swoimi własnymi prawami i okazuje się, że kontakt z nieznajomymi może przynosić dobre skutki dla naszego życia.
Lektura tej książki nie do końca jednak ukazała mi korzyści związane z poczynieniem krótkiej, być może przyjemnej pogawędki z kimś, kogo widzę zapewne pierwszy i ostatni raz. Oczywiście, przełamanie przez nas pewnych schematów ukazuje w nas to, co wydaje się zanikać - człowieczeństwo. To miłe zamienić z inną osobą kilka słów. Tymczasem coraz bardziej zatracamy się w świecie mediów społecznościowych, ukrywamy się za ekranami rozmaitych urządzeń elektronicznych i nagle wymiana krótkiego "dzień dobry" w windzie wydaje się czymś nowym, wręcz obcym. A przecież w świecie przed nastąpieniem technologicznego boomu nie było w tym nic dziwnego...
Niewątpliwie są w nas pewne bariery, jakiś strach przed kontaktem z osobami obcymi. I ja również ten strach odczuwam. Nie podobają mi się przeciągłe spojrzenia, jakimi obdarzają mnie nieraz mijający mnie ludzie (głównie mężczyźni),nie zawsze jestem chętna do rozmowy i czasem jedyne, na co mnie stać, gdy wchodzę do windy to właśnie rzucenie wspomnianego "dzień dobry", po którym następuje zazwyczaj pełne niezręczności milczenie aż do momentu opuszczenia dźwigu na docelowym piętrze budynku.
Autorka wplata w treść wyniki różnych badań, dzieli się historiami z własnego życia czy eksperymentami przeprowadzanymi przez jej studentów. Troszkę jednak zagubiłam się w tej książce, a jej główna idea umknęła mi pośród kart zapełnionych nie do końca dla mnie przystępnym językiem. Z ciekawością czytałam wzmianki o kontaktach międzyludzkich w różnych kulturach czy sytuacjach, jednak było ich niewiele... Krótko mówiąc - nie przemówiła do mnie idea autorki. Chyba właśnie język pisania był głównym tego sprawcą. Na końcu książki znajduje się rozdział poświęcony ekspedycjom - czyli generalnie propozycjom działań, jakie możemy zrealizować, by przełożyć teorię na praktykę. Nie przekonały mnie one jednak, ale skoro najpierw nie kupiłam tekstu, jak miałabym poczuć chęć aktywności? Miałam nieco inne oczekiwania wobec tej książki i jak to zwykle bywa, nastawienie a rzeczywistość okazują się różne...