Polowanie na El Chapo Andrew Hogan 7,1
ocenił(a) na 84 lata temu Choć świadomość istnienia ludzi podobnych do El Chapo jest wstrząsająca, to możliwość ich poznania za sprawą książek bardzo kusi. Jaki był wielki narkotykowy boss i jak doszło do jego zatrzymania?
Dotychczas spośród historii narkotykowych szefów miałam okazję poznać jedynie tę dotyczącą Pablo Escobara. Dobrze pamiętam, jak wiele emocji wywołała tamta lektura i już nie mogłam się doczekać, by znów przeżyć tak intensywną czytelniczą przygodę.
Podążając za opowieścią Hogana mamy możliwość dowiedzieć się nieco więcej nie tylko o El Chapo, ale również o samym autorze. Krok po kroku przekonujemy się, jak trudna jest praca agenta zajmującego się ściganiem przestępców narkotykowych. Zbieranie informacji, praca pod przykrywką, konieczność radzenia sobie ze stresem, ryzyko utraty zdrowia i życia- to tylko kilka elementów charakterystycznych dla tego zajęcia. Mam wrażenie, że na rynku wydawniczym niewiele jest pozycji, które rzeczywiście przedstawiają ten temat od środka, co dodaje powieści atrakcyjności, zwiększając ciekawość czytelnika i chęć zaangażowania się w opisywane wydarzenia.
Czytając kolejne rozdziały poznajemy tę historię od początku do końca. Otrzymujemy okazję śledzenia krok po kroku działań, jakie Hogan wraz ze swoim partnerem i wsparciem organizacji przeprowadził, w celu pochwycenia niebezpiecznego przestępcy, który gotowy był na wszystko, byle nie pójść do więzienia. Choć poziom książki nie był równy, czasami działo się więcej, a momentami mniej, to z pewnością te wolniejsze fragmenty również były potrzebne, by pokazać czytelnikom, jak ważną rolę odgrywa przygotowanie do każdej akcji, ile czasu i żmudnej pracy wymaga.
„Polowanie na El Chapo” to tytuł, przy którym nie można się nudzić. Duże znaczenie ma w tym przypadku nie tylko szalenie interesująca tematyka, ale również sposób, w jaki ta historia została przedstawiona. Mam wrażenie, że stanowi ona niebanalne połączenie elementów pojawiających się w różnych gatunkach literackich, dzięki czemu przyciąga uwagę i utrzymuje zainteresowanie czytelnika oraz może zaciekawić szersze grono odbiorców. Biograficzne skupienie się na intrygujących postaciach? Proszę bardzo. Napięcie towarzyszące realizowanym zadaniom i przypominające dobry thriller? A jakże. Kryminalne wątki, morderstwa i czający się w każdym kącie mrok? Nie ma problemu! Realizm opowieści opartej na autentycznych wydarzeniach? I tego nie brakuje.
Ważna rolę odegrała w tym przypadku także pierwszoosobowa narracja, najlepsza do opowiedzenia tego typu historii. Dzięki niej czułam się tak, jakbym na chwilę przeniosła się za kulisy akcji i mogła towarzyszyć jej uczestnikom. Lepiej również zrozumiałam uczucia i emocje głównego bohatera. Taki sposób opowiadania sprawdza się znakomicie i świetnie działa na wyobraźnię czytelnika.
Powieść Andrew Hogana i Douglasa Centurego stanowi z jednej strony wspaniałe źródło rozrywki, a z drugiej możliwość poszerzenia wiedzy i przyswojenia nieznanych dotąd faktów. To piorunująca historia o świecie, do którego możemy mieć dostęp jedynie za sprawą lektury.