cytaty z książek autora "Hans Magnus Enzensberger"
Ale stara, dobra miłość mój przyjacielu - czyż nie jest czymś tak nieprawdopodobnym, że trzeba zadać sobie pytanie, jak ludzkość mogła wpaść na coś podobnego? Tylko ten albo tylko ta! Jak właściwie znaleźć tę osobę wśród paru miliardów możliwości? Kiedyś było inaczej (...) Człowiek się nie zakochiwał, lecz "robił dobrą partię" - to mówi samo za siebie. Dziś to wygląda oczywiście inaczej. Trzeba się dziwić ludzkiej brawurze. Każde małżeństwo z miłości to niedorzeczne ryzyko - ryzyko jakiego nie podjąłby się żaden gracz w ruletkę. Cóż, najważniejsze w życiu rzeczy rozstrzygają się wbrew wszelkiemu prawdopodobieństwu.
Pesymizm to coś dla ludzi, którzy nie potrafią sobie wyobrazić, że światu będzie się powodzić dobrze – a może nawet lepiej – również wtedy, gdy ich już na nim nie będzie.
Przypadek jest wymówką tych, którzy mają kłopot z podaniem przyczyn.
Po prostu są doskonałe / te wszystkie wielkie plany: / Złoty Wiek / Królestwo Boże na ziemi / obumieranie państwa. / Na wskroś przekonujące.
Gdyby tylko nie było ludzi! / Zawsze i wszędzie przeszkadzają ludzie. / Wszystko stawiają na głowie.
Kiedy chodzi o wyzwolenie ludzkości / lecą do fryzjera. / Zamiast z zachwytem podreptać za pierwszą strażą / mówią : Teraz dobrze by było pójść na piwo. / Zamiast o słuszną sprawę / walczą z żylakami i odrą. / W decydującej chwili / szukają skrzynki pocztowej lub łóżka. / Tuż przed nadejściem millenium / wygotowują pieluchy.
Wszystko rozbija się właśnie o ludzi. / Nie można z nimi budować żadnego państwa. / Worek pcheł to nic w porównaniu z nimi.
Drobnomieszczańskie wahania! / Idioci konsumpcji! / Przeżytki przeszłości!
Nie można ich jednak wszystkich wybić! / Nie można ich całymi dniami przekonywać!
O tak, gdyby nie było ludzi, / wtedy sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej. / Tak, gdyby nie ludzie, / wtedy poszłoby to raz-dwa. / Tak, gdyby nie było ludzi, / to wtedy! / (Wtedy ja też nie chciałbym tu więcej przeszkadzać).
Każde małżeństwo z miłości to niedorzeczne ryzyko - ryzyko jakiego nie podjąłby się żaden gracz w ruletkę. Cóż, najważniejsze w życiu rzeczy rozstrzygają się wbrew wszelkiemu prawdopodobieństwu. Również płodzenie potomstwa jest w końcu szalenie odważnym przedsięwzięciem.
Przywiązuję wagę do ułomności swojej pamięci. Dzięki niej utrzymuję się w dobrym zdrowiu.
Widziałam ludzi, którzy spacerowali z nazwą fabryki na ubraniu – jak chodzące słupy ogłoszeniowe. Coś doprawdy niezwykłego.
Kultura to przyjemność dla mniejszości. Tak zwani normalni ludzie wolą łubu-dubu lub inne rozkosze. Troszkę telewizji, od czasu do czasu jakiś horror, ogłuszającą dyskotekę, a najchętniej oczywiście mecz piłkarski.
Większość ludzi niedostatecznie dba o swoje stopy, być może dlatego, że zanadto zadziera nosa, żeby je zauważyć.
Pewien altysta spytał podobno kiedyś Gustawa Mahlera o drogę do filharmonii. Ten odpowiedział: ćwiczyć, przyjacielu, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć!
- Kocham pieniądze. Dlaczego tak wielu rozgarniętych ludzi uważa, że są źródłem wszelkiego zła – to zawsze było dla mnie zagadką. Ci głupcy najchętniej by je zlikwidowali. Pan z pewnością przyzna mi rację: nienawiść do pieniędzy to wielka głupota.
Zakazałabym reklamy, bo zakaża przestrzeń publiczną i kradnie nam czas. Jegomość o sraczkowatym glosie, który w środku filmu podtyka nam jakiś środek do czyszczenia klozetu – czy to konieczne? Następnie oczywiście ten obrzydliwy łomot, który uchodzi dziś za muzykę, to łubu-dubu w domu towarowym, w windzie i na tak zwanych festynach ulicznych, które cuchną piwem, zjeczałym tłuszczem i rzygowinami….”.
Kiedy zastanawiam się nad głupotą, dosłownie wpadam w zachwyt: cóż za bogactwo odmian, jaka wielorodność! Jak subtelne różnice! Cud natury i cywilizacji! (…) Nie, głupota jest czymś niezbywalnym. Należy do najsilniejszych broni, jakimi rozporządza człowiek!
Mam nadzieję, że przynajmniej sypia pan dobrze i długo. To jedyny stan, w jakim człowiek jest niewinny. Gdyby to ode mnie zależało zabroniłabym używać budzika. Co za barbarzyńskie narzędzie! Dopóki może do woli hałasować w pańskiej sypialni kiepsko muszą wyglądać prawa człowieka.
- Wszystko to pani wyparła? Jaka szkoda. Przykra chwila jest zawsze chwilą prawdy.
- Pewnego dnia zrozumie pan, że lepiej z takich prawd zrezygnować. Psychologowie jako jedyni mają coś przeciwko wypieraniu. Nic dziwnego, że są nieszczęśliwi.
Chętnie wierzę, że są wśród nas osoby święte, ale ja do nich nie należę. Zresztą zastanawiam się czy to sympatyczni ludzie. Wyobraża pan sobie życie z kimś takim pod jednym dachem?
Większość ludzi niedostatecznie dba o swoje stopy, być może dlatego, że zanadto zadzierają nosa, by je zauważyć. A przecież te pracowite bliźniaki znoszą nas przez całe dziesięciolecia i nie gderają - czego nie można powiedzieć o naszych krewnych.
Oryginalność - powiada - ma krótkie nogi. To wymysł osiemnastego wieku, o zgubnych skutkach, zwłaszcza dla sztuki.