Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać1
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński18
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Banasiak
2
9,0/10
Pisze książki: religia, turystyka, mapy, atlasy
Urodzony: 1967 (data przybliżona)
Andrzej Banasiak (ur. 1967),filolog, polonista, pracuje w Polskim Radiu Szczecin.
9,0/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Dziennik Teologiczny Andrzej Banasiak
9,0
Książka on-line: http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/anthropos_i_sophia/banasiak_dziennik_teologiczny.htm
Mimo to, że tekst niezbyt obszerny (110 stron jeno, przy czym dużo tylko do połowy zapełnionych kartek - jakby strony z dziennika właśnie),to - ano właśnie- jaki? Nie powiem, że ciężkim językiem książka pisana, bo to by było kłamstwo - prosto, jasno i wyraźnie wyrażane myśli. Konkretnie. Myśli spisane również nieprzytłaczające, nienachalne. A jednak czytanie zajęło mi kilka dni. Czasem po jakimś zdaniu czy rozdziale musiałam książkę ową odłożyć, aby przemyśleć sobie to i owo, pokłócić się czy też wysłać Autorowi w myślach głęboki ukłon - ale to dopiero po osobistej analizie - a co JA właściwie myślę, co myślałam, dlaczego z tym się zgadzam, a czemu tamto bym ujęła inaczej? I rzeczywiście, niektóre myśli bym dopełniła (pewnie w sposób niejasny dla każdej istoty rożnej ode mnie),lub też inaczej je nazwała, niektóre rzeczy wykreśliłabym etc. etc. - lecz książka jest właśnie Ścieżką myśli, ot: drogowskazem - "tędy szło ludzkie rozumowanie i w tamtą stronę poszło, samo się zgubiło, przekreśliło się, naprawiło i nie chciało ustać". Tak mogę książkę opisać. Nie jest ona ani filozoficzna, ani teologiczna, ani filologiczna czy naukowa. Nie mogę powiedzieć, by należała do którejś z tych kategorii - gdy autor dowodzi, że każda z tych dziedzin to za mało, za mało by pojąć Boga, wykreśla (sprawdźcie, czy Was nie kłamię) możliwość pojęcia Boga w ogóle. Co więcej mogę napisać? Jak zawsze - nienasycenie w pewnym stopniu. Ostatni rozdział nie jest jakimś podsumowaniem, grą finałową jak to w książkach bywa, jest ciągiem dalszym Myśli, które nigdy nie mają końca, ponieważ Bóg milczy, a jedynie On mógłby zakończyć tą książkę, albo: nie tyle 'zakończyć książkę', co 'zakończyć ciąg ludzkich pytań i rozważań'.