Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ray Kryssing
6
6,5/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
71 przeczytało książki autora
25 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
JLA - Amerykańska Liga Sprawiedliwości: Tom 2 Grant Morrison
6,4
Drugi tom jeszcze lepszy od poprzedniego. Po pierwsze akcja ciekawiej się rozkręca, a po drugie poznałem takich bohaterów o ,których chciałem się czegoś dowiedzieć, a nie wiedziałem gdzie mam ich znaleźć. Mówię tu o takich postaciach jak na przykład Prometeusz czy Grifter, który po tym komiksie stał się jedną z moich ulubionych postaci jakie ma nam do zaoferowania DC Comics.
JLA - Amerykańska Liga Sprawiedliwości: Tom 2 Grant Morrison
6,4
4/10 - NIJAKI
Komiks ten można podzielić na trzy różne historie utrzymane w mocno kiczowatej stylistyce komiksów superbohaterskich końca lat dziewięćdziesiątych. Pierwsza jest najbardziej rozbudowana fabularnie i przedstawia starcie bohaterów z dowodzonym przez Lexa Luthora Gangiem Niesprawiedliwości, a następnie samym Darkseidem. Dzieje się tu bardzo dużo, ale wszystko w klimacie sporego chaosu, więc moje odczucia są mieszane. Kilka fajnych motywów (m.in. starcie dwóch wybitnych strategów Luthora i Batmana) zostało przykrytych przez inne, często mocno przekombinowane rozwiązania fabularne.
Kolejna historia wprowadza na scenę postać nowego łotra Prometeusza i ukazuje pierwszą potyczkę Ligi z tym niezwykle dobrze zorganizowanym przeciwnikiem. Tę opowieść również oceniam niejednoznacznie. Akcja jest dynamiczna, a intryga nienajgorzej skonstruowana. Pewne ułomności wiążą się nierozerwalnie z osobą samego Prometeusza. Przeszkadzały mi mocno wątpliwe motywacje łotra oraz fakt, że w dużej mierze swoje moce pozyskiwał on... z płyt CD.
Najsłabiej z całego albumu prezentuje się ostatni epizod będący crossoverem wydawnictw DC Comics oraz WildStorm, w którym to Liga Sprawiedliwości łączy siły z Wild C.A.T.S. przeciwko samozwańczemu władcy czasu Epochowi. W tej historii wszystko jest tandetne. Intryga, akcja, dialogi, wróg, ilustracje... Dosłownie wszystko!
W tamtym czasie sporo kuriozalnych rzeczy działo się też z samą Ligą Sprawiedliwości oraz wchodzącymi w jej skład bohaterami. Superman był wtedy niebieskim kolesiem z dziwnymi "elektrycznymi" mocami. Aquaman miał hak zamiast dłoni. Wonder Woman (Diana) została zastąpiona przez swoją matkę Hipolitę. Całkiem nowi Green Lantern oraz Green Arrow wymienili swoich oryginalnych poprzedników (Hal Jordan oszalał, a Oliver Queen był martwy). W końcu w zamian za Hawkmana w szeregach Ligi pojawił się anioł Zauriel.
Drugi tom JLA to album tylko i wyłącznie dla fanów komiksów spod znaku superhero, i to takich, którzy będą potrafili zaakceptować wszechobecny kicz, średniej jakości ilustracje oraz wiele dziwnych rozwiązań fabularnych.
Fabuła: 4/10 (nijaki)
Ilustracje: 4/10 (nijaki)
Jakość wydania + bonusy: 7/10 (bardzo dobry)
Więcej szczegółów: https://comicbookbastard.blogspot.com/2019/01/amerykanska-liga-sprawiedliwosci-jla_27.html