Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać235Artykuły
Świąteczny prezentownik, czyli pomysł na prezent. Kryminały i fantastykaLubimyCzytać4Artykuły
Prezent dla miłośnika książek: gadżety na święta (i nie tylko)Anna Sierant21Artykuły
Wielki Test o Czytaniu w TVP. Pytania o Kicię Kocię, Jólabókaflóðið i Bibliotekę Końca ŚwiataEwa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paweł Siczyński

2
6,9/10
Pisze książki: literatura piękna, poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
52 przeczytało książki autora
167 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Do serca przytul psa Dorota Sumińska 
7,1

Uwielbiam panią Dorotę! Mało kto mówi i pisze o zwierzętach tak, jak Ona.
Niestety, "Do serca przytul psa" nieco mnie rozczarowało. Powody tego są takie, że większość historii z tej książki została zawarta w innej książce pani Doroty - "Autobiografia na czterech łapach...", którą przeczytałam jakiś czas temu. Nie pociesza mnie fakt, że "Do serca przytul psa zostało wydane wcześniej, więc to ja zaczęłam czytać nie po kolei. Nawet gdyby było odwrotnie, to stwierdziłabym, że "Autobiografia na czterech łapach..." zawiera historie z tej książki.
Gdy biorę do ręki kolejną książkę jednego z moich ulubionych pisarzy spodziewam się oczywiście stylu podobnego, jak we wcześniejszych książkach, ale historii oczekuję innych. Nie lubię, gdy autorzy się powtarzają.
Do serca przytul psa Dorota Sumińska 
7,1

Uwielbiam słuchać opowieści o zwierzętach!
Nie ma znaczenia w jakiej formie. Mogą to być filmy przyrodnicze. Opowieści znajomego leśniczego. Relacje mojego wujka myśliwego, który bardziej obserwował niż polował. Poważna literatura Georga Orwella „Folwark zwierzęcy”. Historie z lasu o wilkach Adama Wajraka. Komiks wymyślony dla dzieci o życiu w umarłym lesie Adama Wajraka i Tomasza Samojlika. Czy, tak, jak w przypadku tej pozycji, krótkie opowiastki o psach domowych. Autorka miała ich w życiu tak dużo, że z czasem uzbierał się spory materiał na książeczkę dla takich maniaków, jak ja.
Wszystkie prawdziwe!
Miała więc o czym opowiadać, ponieważ, jak sama napisała we wstępie, „psy były ze mną zawsze i psom poświęcam tę książkę”. Również wilkom. To od nich zaczęła opowieść trochę symbolicznie, a trochę chronologicznie w miarę pojawiania się psów w rodzinie autorki. A i dla kundla z sąsiedztwa znalazła miejsce w panteonie w większości opisanych tutaj psów rasowych. Każdy rozdział poświęciła innemu pupilowi, umieszczając jego imię w tytule i dołączając zdjęcie. Tekst również ilustrowała fotografiami. Same historie napisała sercem i z miłością, która ciepły, psi język i nie zawsze miłą woń sierści czyniła dla niej zapachem i pierwszym, przyjemnym wspomnieniem z dzieciństwa. A kiedy zaangażuje się tak, jak autorka, empatię do obserwacji zwierząt, to można zobaczyć więcej niż przeciętny człowiek. Zwłaszcza ten, który ze zwierzętami kontaktu na co dzień nie ma. Wtedy można zobaczyć w psie... osobowość. Te kilkanaście opowiastek to kilkanaście indywidualności pełne zalet i wad, ale zawsze pełne bezwarunkowej miłości do człowieka. Czasami zahaczajacych o ekstrawagancję, maniery, przyzwyczajenia, a nawet o cechy, o które nie podejrzewałoby się psa, jak absolutna wierność Picka swojej jedynej miłości Pusi.
Aż chciałoby się przygarnąć jakąś psinę!
Gdyby nie uwagi autorki umieszczane na zakończenie, działające jak zimny prysznic pośród zachwytów. Jako lekarz weterynarii krótko wskazywała na choroby charakterystyczne dla psów rasowych, które skutecznie studziły zapał i włączały rozsądek podpowiadający, że pies to obowiązek. W przypadku psa rasowego – podwójny, a to z powodu wad genetycznych, jakie zafundowali im hodowcy psów. To smutny wątek tych opowieści – co człowiek uczynił psu dla własnej przyjemności i pieniędzy za jego bezinteresowną miłość. Dokładnie mogłam zobaczyć i przeczytać o tym w materiale Jana Mullera „Jak 100 lat hodowli zdeformowało psy”.
http://naostrzuksiazki.pl/