Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać276Artykuły
Świąteczny prezentownik, czyli pomysł na prezent. Kryminały i fantastykaLubimyCzytać4Artykuły
Prezent dla miłośnika książek: gadżety na święta (i nie tylko)Anna Sierant21Artykuły
Wielki Test o Czytaniu w TVP. Pytania o Kicię Kocię, Jólabókaflóðið i Bibliotekę Końca ŚwiataEwa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lauri Boone

1
8,0/10
Pisze książki: poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Superpokarmy roślinne Lauri Boone 
8,0

Żyjemy w czasach, w których sposób odżywiania mas wyznaczany jest przez zmieniające się trendy dietetycznej mody, zaś dla tej pozostałej „garstki wtajemniczonych” dieta to jednocześnie nieodłączna część stylu życia i życiowej filozofii, niemalże RELIGIA. Jednego dnia na „indeksie pokarmów zakazanych” jest mięso, innego – nabiał, kolejnego – wszystko, co miało choćby najmniejszy kontakt ze słowem „gluten”. W jednym artykule jeden „autorytet” poleca olej kokosowy jako niemalże „lekarstwo-cud” na wszystkie możliwe problemy, a w innym (kolejny „autorytet”) – demaskuje szkodliwość nie tylko samego produktu, ale i odsłania kulisy jeszcze jednego „pomysłu na biznes”.
Przykłady można mnożyć, ale przecież nie o to chodzi.
Doświadczalnie – to znaczy: eksperymentując na sobie samej – „przerobiłam” już (z różnym skutkiem) wiele diet (czyt.: sposobów odżywiania). Mimo nieprzerwanej fascynacji zależnościami pomiędzy sposobem odżywiania a dobrostanem psychofizycznym, odczuwam jednak pewną frustrację, zniechęcenie i zmęczenie tą tematyką Natłok nieweryfikowalnych informacji, masa sprzecznych doniesień z badań naukowych i wykluczające się zalecenia tzw. autorytetów przyprawiają mnie już o niemały ból głowy. I właśnie dlatego odetchnęłam z ulgą, biorąc do ręki „Super pokarmy roślinne”. A dlaczego konkretnie?
Lauri Boone, autorka książki „Super pokarmy roślinne” nie tworzy nowej koncepcji odżywiania. Nie głosi też żadnej rewolucji; nie nawołuje do przejścia na wegetarianizm, wyeliminowania nabiału czy zbóż. Wręcz przeciwnie – od samego początku podkreśla, że jej poradnik przeznaczony jest dla wszystkich – niezależnie od tego, czy są na diecie mięsnej, czy wegańskiej, czy też preferują jeszcze inny sposób odżywiania się. Co więc zaleca ta nowojorska dietetyczka z wieloletnim doświadczeniem?
„Bez względu na to, jak teraz jesz, włącz do swojej codziennej diety superpokarmy roślinne, a Twoje zdrowie, samopoczucie i wygląd ulegną poprawie”
Tak mniej więcej można podsumować przesłanie książki Boone. To naprawdę dobra wiadomość zarówno dla wszystkich tych, którzy odżywiają się kiepsko, jak i dla tych, którzy już odżywiają się zdrowo, czują dobrze i nie widzą powodów do bardziej radykalnych zmian. Poradnik Lauri Boone to publikacja praktyczna, z naprawdę znikomą ilością teorii z zakresu dietetyki, dlatego wszyscy niezainteresowani bądź znudzeni mogą odetchnąć. Tylko dwie strony wstępu i kolejne dwie – zdroworozsądkowych zasad (a może raczej – wskazówek) odnośnie stosowania tzw. superpokarmów.
Pełna recenzja książki na:
http://moznaprzeczytac.pl/superpokarmy-roslinne-lauri-boone/