cytaty z książek autora "Lily King"
Przez następne cztery i pół godziny Nell obserwowała, jak wystrojone pary piją, dokuczają sobie, flirtują, nawzajem się ranią, zbywają śmiechem, przepraszają, rozstają się i na powrót godzą. Przyglądała się ich młodym, niepewnym twarzom, widziała, jak cienka jest warstwa odmalowanego na nich poczucia własnej wartości i jak łatwo opada, kiedy wydaje im się, że nikt nie patrzy.
Powiedziałem, że im dłużej tu jestem, tym bardziej durny wydaje mi się nasz wysiłek i coraz częściej się zastanawiam, skąd bierzemy przeświadczenie, że w ogóle możemy być obiektywni, my, którzy przychodzimy z własnymi definicjami uprzejmości, siły, męskości, kobiecości, Boga, cywilizacji, dobra i zła.
Być może wszystkie samobójstwa są ostatecznie szczęśliwe. Może w owej chwili czuje się prawdziwą istotę tego wszystkiego, czyli to, że jak już się urodzisz, to po to, by umrzeć. To jest jedyne, do czego każdy z nas po kolei jest zaprogramowany, ku czemu dąży, i nie można w nieskończoność odkładać tej drogi.
Człowiek nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo język zakłóca komunikację, dopóki nie zostanie go pozbawiony; jak język staje na drodze niczym dominujący zmysł. Kiedy nie rozumie się słów, trzeba zwracać znacznie więcej uwagi na wszystko inne. Kiedy jest rozumienie języka, wiele z tego innego ucieka. Polegasz wtedy na słowach, a słowa nie zawsze są wiarygodne.
Była zaskoczona, że nadal przychodzą. Nie powiązali śmierci dziecka Sali z jej obecnością podczas porodu. Przynajmniej na razie. Gdy poszła ją odwiedzić poprzedniego wieczoru, Sali na długą chwilę położyła głowę na jej ramieniu. Niemowlę zostało pochowane dwa dni wcześniej na karczowisku, o pół godziny drogi. Niosła je Sali, malutkie ciało posmarowane czerwoną gliną, buzia - białą, drobna klatka piersiowa ozdobiona muszelkami. Do jednej rączki włożyli mu kawałek sagowego ciastka, do drugiej miniaturowy dziecięcy flet. Jego ojciec wykopał płytki grób. Tuż przed opuszczeniem ciała Sali wycisnęła na pomalowane gliną usteczka kilka kropli mleka z pełnej i twardej piersi i Nell bardzo pragnęła, aby te usta się poruszyły, ale się nie poruszyły, lecz zasypali je brązową piaszczystą ziemią.
We trójkę uprawiamy coś w rodzaju tańca. I panuje lepsza równowaga, kiedy B jest tutaj. Wymagająca, surowa, stanowcza natura Fena jest jednym ciężkim odważnikiem, a Banksona i moje bardziej uległe i porozumiewawcze usposobienie drugim, i tak szale się wyrównują. Wciąż przychodzi mi na myśl, że mogłabym wykorzystać tę zalążkową teorię w pracy, mianowicie, że coś musi być w szukaniu przeciwwagi dla własnej natury - być może kultura, która kwitnie, to taka kultura, która w swoim ludzie znajduje podobne jak między nami zrównoważenie skłonności.
Za śmierć partnera obwiniane zawsze były żony, wierzyli też, że kobiety potrafią opuszczać swe śpiące ciało, by czynić zło, i w rezultacie odczuwano przed nimi głęboki lęk. Głęboko także ich pożądano, kobieta więc bez opieki nigdy nie była bezpieczna. Cechowała ich pruderia i niechęć do rozmawiania o seksie, ale było go w ich życiu dużo i przynosił im,według relacji, wielkie zadowolenie.