rozwiń zwiń

Pięć rzeczy, których dowiedziałem się pisząc „Zombie”

Wojciech_Chmielarz Wojciech_Chmielarz
28.05.2017

Każda książka jest podróżą. Wejściem w inny świat. Obcy. Czasami groźny i niebezpieczny. Nie ukrywam, że w przypadku Zombiego ta podróż była i długa, i wyjątkowo męcząca. Nie wiem, czy którakolwiek z moich książek, pod względem emocjonalnym, kosztowała mnie aż tak dużo

Pięć rzeczy, których dowiedziałem się pisząc „Zombie”

I tak jak podczas każdej podróży się czegoś uczymy, tak samo podczas pracy nad powieścią dowiaduję się nowych rzeczy. Głównie na etapie researchu, planowania książki. Chociaż zdarza się, także że podczas już samego pisania opowieść potrafi mnie zaskoczyć i zmusić do gorączkowego przeszukiwania internetu, wertowania literatury fachowej czy dzwonienia do konsultantów. Oto pięć rzeczy, których dowiedziałem się podczas pracy nad „Zombim”.

1. Dzieci zabójcy

Jeden z głównych bohaterów „Zombiego” w wieku piętnastu lat zabija kolegę, a potem ukrywa jego zwłoki. Wymyślając tę opowieść, zastanawiałem się, na ile taki scenariusz jest prawdopodobny. Zacząłem więc szperać. Znalazłem sporo podobnych historii. Strasznych. Dramatycznych. Przerażających. Niestety, także z Polski. Nie będę ich tutaj przytaczał, bo lubimyczytac.pl chyba nie jest odpowiednim miejscem do snucia takich opowieści. Na ciekawą rzecz zwróciła mi natomiast uwagę Alex Marwood, która tą tematyką zajmowała się i jako dziennikarka, i jako pisarka (polecam zresztą Dziewczyny, które zabiły Chloe). Dzieci, ale także nastolatkowie, mają jeszcze problemy z rozróżnieniem dobra od zła. Nie są w pełni w stanie ocenić konsekwencji swoich czynów. Tak naprawdę dopiero w dorosłym wieku dociera do nich, co zrobili. I dopiero wtedy muszą zmierzyć się z wyrzutami sumienia. Dla wielu jest to sroższa kara niż pobyt w placówkach wychowawczych, do których trafili zaraz po popełnieniu zabójstwa.

2. Podziemne Gliwice

Na każdym podwórku w mojej okolicy stały tajemnicze grzybki. Prostokątne, niskie, zadaszone budowle. W środku zawsze znajdował się prowadzący pionowo w dół tunel. Zawsze dla bezpieczeństwa zasypany tonami śmieci, liści, ziemi. Gdzieniegdzie zostały jeszcze, wbite w ściany, metalowe schodki prowadzące w głąb. „Grzybki” były wejściami ewakuacyjnymi ze schronów przeciwlotniczych. A tych w Gliwicach było całkiem sporo. Niektóre zbudowane przed wojną (na kilku budynkach można jeszcze zobaczyć namalowane przedwojenne drogowskazy, które do nich prowadziły), inne już po. Jako dzieciak latałem po tych, do których dało się wejść z jakąś marną latareczką. W toku prac nad powieścią zacząłem sobie odświeżać informacje o tych podziemnych Gliwicach. Znalazłem informacje o miejscach, których nie znałem. Opowieści o tunelach, które miały się ciągnąć przez kilka kilometrów od lotniska aeroklubu aż do centrum Gliwice. Tajemniczych korytarzach, którymi płyną gliwickie rzeki. Schronach pod Politechniką Śląską oraz Urzędem Miasta. Większość prawdopodobnie, niestety, nieprawdziwa. Ale ciągle rozpalająca wyobraźnię.

3. Praca prokuratora

W swoich poprzednich książkach unikałem opisów pracy prokuratury. Skupiałem się na działaniach policjantów. Tym razem jednak musiałem się solidnie wgryźć w temat. Kilka rzeczy mnie mocno zaskoczyło. Na przykład obciążenie pracą. Kiedy Adam Górnik opowiada, że ma na biurku pięćdziesiąt spraw i jest to „do ogarnięcia”, bo kiedyś pracował równocześnie nad ponad stoma, to proszę mi wierzyć, że nie są to liczby wyciągnięte z kapelusza. Prokuratorzy zatrudnieni w najbardziej obciążonych pracą jednostkach popatrzyliby na nie wręcz z zazdrością. A wszyscy pewnie tak jak bohater książki marzą o tym, żeby do sądu chodzić tylko na swoje sprawy. Bo obecnie może zdarzyć się tak, że kto inny przygotowuje akt oskarżenia, a kto inny chodzi na rozprawy.

Na ile obraz pracy prokuratury przedstawiony w „Zombim” jest wierny realiom? Odpowiem tak – konsultanci nie zgłaszali zastrzeżeń.

4. Zemsta jako fundament

Patrząc z biologicznego punktu widzenia, zemsta wydaje się być bezsensowna. Szkoda już została poczyniona. Angażujemy dużą ilość energii i środków w celu podjęcia próby ukarania sprawcy. Nie mamy żadnej pewności sukcesu. I do tego najczęściej nie uzyskamy żadnej materialnej korzyści. A jednak mścimy się od wieków. Dlaczego? Psycholodzy ewolucyjni, którzy zajmowali się tematem doszli do zaskakującego wniosku. Otóż zemsta jest jednym z fundamentów naszej cywilizacji. Umożliwiła bowiem rozwój współpracy pomiędzy poszczególnymi osobnikami naszego gatunku, a później całymi grupami. Zemsta to nic innego jak karanie tych, którzy chcieli korzystać na tej współpracy, ale równocześnie nie wnosili żadnego wkładu własnego. Nie bez przyczyny różne kodeksy honorowe szczególnie silne były i są w społecznościach pasterskich lub posiadających mocno ograniczony zasób dóbr. Pełniły bowiem również funkcję odstraszającą ewentualnych napastników. W społeczeństwach rolniczych wraz ze wzrostem zamożności zwyczaj krwawej wendetty zanikał, a zastępowało go bardziej cywilizowane prawo.

5. Entomologia sądowa

Tutaj wszystko zaczęło się od wykładu dr Szymona Konwerskiego na Festiwalu Kryminału w Pile. Pamiętam, że tamtego dnia sala była wypełniona po brzegi. Żaden inny gość nie miał wtedy chyba takiej widowni. Powód? Policjanci ze Szkoły Policji w Pile przyszli gromadnie posłuchać o owadach, które żerują na ludzkich zwłokach. Entomologia sądowa okazała się fascynującą nauką. Obserwując, jakie owady znaleziono w ciele oraz ich stadium rozwoju można z dużą precyzją określić czas śmierci. Ale nie tylko. Owady czasami pomagają także ustalić miejsce zbrodnia, a nawet fakt czy w ogóle do niej doszło! Wykorzystywane są także podczas badań toksykologicznych, żeby ustalić, jaką trucizną zatruł się lub został otruty denat. Co więcej, jest to dziedzina niezwykle rozwojowa. Szczególnie w Polsce, gdzie przez długie lata była dość zaniedbana. Owady więc jeszcze nas zaskoczą. I to zapewne więcej niż raz.

Oczywiście, research nad „Zombim” nie ograniczał się tylko do tych pięciu zagadnień. Było ich znacznie więcej. Nie będę ich jednak tutaj opisywał, bo zdradziłbym zbyt wiele elementów fabuły. Praca nad tą powieścią sprawiła, że poznałem kawałek świata, który niekoniecznie chciałem zobaczyć. Ale tak to już jest podczas prac nad kryminałem. Szczególnie tak wymagającym, jakim okazał się być „Zombi”.

Wojciech Chmielarz - przede wszystkim pisarz. Autor serii kryminałów o komisarzu Jakubie Mortce (PodpalaczFarma lalekPrzejęcie, Osiedle Marzeń) oraz cyklu gliwickiego (WampirZombie). A także czasami dziennikarz, analityk, ekspert do spraw białego wywiadu oraz wywiadu gospodarczego  


komentarze [12]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Boogna 30.05.2017 13:57
Czytelniczka

Przeczytałam "Wampira" i Dawid wkurza, ale większość rodaków mnie irytuje, więc on też może. Pozdrowienia dla Autora! Dobre kryminały - dziękuję.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wojciech_Chmielarz 31.05.2017 08:09
Autor/Redaktor

Mogę Pana zacytować na moim facebooku?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Boogna 09.06.2017 14:35
Czytelniczka

jasne! Tylko Panią ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wojciech_Chmielarz 11.06.2017 13:49
Autor/Redaktor

Dzięki! I przepraszam za pomyłkę :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Skylla 28.05.2017 18:27
Czytelnik

Właśnie przypomniałem sobie, że główny bohater "Wampira" był tak wkurzający iż swoją opinię zakończyłem wtedy zdaniem "Jakoś niespecjalnie mam ochotę na dalsze losy głównego bohatera". Potem jednak przeczytałem bardzo dobre "Przejęcie", które spowodowało, że stałem się wiernym czytelnikiem autora. Teraz mam więc dylemat... Może Pan mi w sekrecie powie, czy ugiął się trochę...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Wojciech_Chmielarz 29.05.2017 01:09
Autor/Redaktor

No właśnie. To ciekawa sprawa, bo takich czytelników jak Pan jest mniejszość. Większość prosi, żeby Dawid się nie zmieniał. Nie będę tutaj zdradzał wiele, powiem krótko - jeśli bohater "Wampira" Panu nie podszedł, to obawiam się, że w "Zombim" nie zmieni Pan zdania na jego temat. To od początku miała być taka postać - egoistyczna, wkurzająca, wredna. I zrobiona trochę w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Skylla 29.05.2017 11:11
Czytelnik

Proponuję więc aby napisał Pan artykulik "5 powodów dla których warto, aby główny bohater serii kryminałów był odpychający" (o ile nie jest to seryjny morderca, rzecz jasna :-)). Będę się wtedy mógł z tezami tego artykułu nie zgodzić. Ten jest o czymś innym i nie mam serca go zaśmiecać.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wojciech_Chmielarz 29.05.2017 11:30
Autor/Redaktor

Pomyślę, pomyślę :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Margot 30.05.2017 23:34
Czytelnik

Mnie też Dawid w „Wampirze” irytował i tamten tom mnie nie przekonał, wolałam cykl z Mortką. Ale po lekturze „Zombie” muszę zmienić podejście – ta książka jest po prostu wciągająca, pomysł jest ciekawy, napięcie trzyma do końca... Trochę boję się sobie wyobrażać, co dalej może się dziać w tym cyklu, ale nie pogardzę kontynuacją :) Ważna sprawa – Dawid nie jest jedynym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Wojciech_Chmielarz 31.05.2017 07:41
Autor/Redaktor

Z szansami poczekajmy jeszcze na to, co pokażą inni. Za kilka dni kolejny kryminał Kańtoch. Potem Ćwirlej. A na jesień pewnie też się ukaże kilka mocnych tytułów. Cieszę się, że książka się podobała.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Ledarg1916 28.05.2017 11:25
Czytelnik

Dotychczasowy cykl z Mortką już za mną, trzeba będzie kupić "Wampira" i "Zombie", czekając oczywiście na piątego Mortkę;-)
Pan Chmielarz wspomina, że trudno było się zmierzyć z tematem dziecka - zabójcy.
No właśnie... To na pewno okropne... Zwłaszcza gdy trzeba było szukać wśród prawdziwych historii...
Mnie najbardziej przerażają historie, w których to dzieci są...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Wojciech_Chmielarz 26.05.2017 11:36
Autor/Redaktor

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post