Insta Novels – książki XXI wieku
Co zrobić, gdy okazuje się, że media społecznościowe pokonują książki? Najlepiej przenieść je właśnie na telefony. Koniecznie zobaczcie, na jaki pomysł wpadła Nowojorska Biblioteka Publiczna, która swoim obserwatorom sprezentowała zupełnie nową „Alicję w Krainie Czarów”.
Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne opublikowało raport, w którym potwierdza, że media społecznościowe całkowicie wyparły czytanie książek. Profesorowie psychologii przeanalizowali dane, które zbierali od 1975 roku. Wyniki potwierdzają, że poziom czytelnictwa spada. W Stanach Zjednoczonych w 2016 roku co trzeci uczeń nie przeczytał żadnej książki dla przyjemności.
A co jeśli da się wykorzystać media społeczenościowe, aby szerzyć czytelnictwo? Na Instagramie jest mnóstwo kont, tak zwanych bookstagramów, na których publikowane są zdjęcia głównie książek. Nowojorska Biblioteka Publiczna przygotowała jednak coś bardziej oryginalnego niż bookstagram. Kojarzycie termin Insta Story? Pewnie, że tak. Ale czy słyszeliście o Insta Novels?
Na zlecenie biblioteki artysta zwany Magoz przygotował specjalne elementy graficzne, które umożliwiają użytkownikom Instagrama czytanie klasyków poprzez wyświetlanie Insta Story. Jako pierwsza nowej, na miarę XXI wieku, wersji doczekała się Alicja w Krainie Czarów. Aby przeczytać książkę, musicie odwiedzić profil Nowojorskiej Biblioteki Publicznej i wybrać zachowaną wśród ulubionych relację o nazwie „ALICE PART 1”. Zmiana stron odbywa się przez naciśnięcie na prawą część ekranu, a jeśli potrzebujecie więcej czasu na zapoznanie się z tekstem, możecie przytrzymać palec na wyświetlaczu, by wstrzymać automatyczne przechodzenie do kolejnego ekranu.
W przygotowaniu są kolejne klasyki: Przemiana Franza Kafki i „Żółta tapeta” Charlotte Perkins.
Myślicie, że ten pomysł się sprawdzi?
komentarze [7]
Coś jakby książki, ale słowo 'jakby' jest tu kluczowe. Amerykanie wiodą prym w łopatologizowaniu, infantylizowaniu pewnych czynności. Już wolę, żeby ludzie którzy nie potrafią przez kilka godzin skupić uwagi na tekście, bez telefonu, "fejsa" i innych bzdetów XXI wieku, czytali to "coś" niż brali się za normalne książki. Dopóki tacy nie wzięli się za robienie książkom zdjęć,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJa chyba bym uściślił, że media społecznościowe wyparły czytanie książek w grupie nastolatków. Łatwiej jest "tapać" palcem po telefonie, wcisnąć play na pilocie niż znaleźć czas aby w spokoju poczytać. Niestety, obecnie młodzi ludzie przyzwyczajani zostają do tego że mają dostęp do rozrywki dosłownie "insta". Więc czytanie książek zawsze przegra z "czytaniem"...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
To że Media Społecznościowe całkowicie wyparły czytelnictwo jest chyba napisane trochę na wyrost. Mogły wyprzeć w pewnym sensie jednak nigdy nie zrobią tego całkowicie.
Czytelnictwo spada co jest naturalne biorąc pod uwagę to jak wygląda dzisiaj świat. Akcja Biblioteki mi się podoba, nowy sposób w jaki można promować czytelnictwo, nie wiadomo też jaki przyniesie skutej...
Znam osoby, które deklarują, że lubią książki, a nawet mają długą listę tytułów do przeczytania, lecz jakoś nigdy im się to nie udaje. Wygrywają seriale, filmiki na YT albo scrollowanie fejsa. Nie stwierdzam tego z przekąsem czy żalem, choć z pewnością tak to brzmi. Po prostu takie mamy czasy.
Wrzucanie książek do sieci to próba odnalezienia skutecznej metody promowania...
Według wszystkich badań,książki umierają.Z tego można to wnioskować.
Ja już nawet,nie czytam tych dziwadeł.Książki nie umierają.
Portale mogą pomóc,ale nie wyprą książki.